Inflacja w Polsce dopiero się rozkręca? Fatalne wieści dla naszych portfeli

Według prognoz ekonomistów inflacja w Polsce dopiero się rozkręca. – Należy się także spodziewać wyższego tempa wzrostu cen żywności – mówią eksperci.

Ceny we wrześniu były średnio o 5,8 proc. wyższe niż w analogicznym okresie rok temu. To absolutny rekord, który zaskoczył ekonomistów. Specjaliści prognozowali, że inflacja utrzyma się na poziomie odczytu z sierpnia, czyli 5,5 proc. To najwyższy wskaźnik inflacji od 20 lat. “Gazeta Wyborcza” zapytała ekonomistów o aktualne prognozy rozwoju inflacji, a co za tym idzie wzrost cen dóbr i usług konsumpcyjnych. W ich ocenie inflacja dopiero się rozkręca.

– Z początkiem 2022 r. czekają nas dalsze podwyżki cen energii elektrycznej, gazu, centralnego ogrzewania, kanalizacji i wody. Należy się także spodziewać wyższego tempa wzrostu cen żywności. Ostatnie wzrosty kosztów energii będą wpływały na wzrost cen szeregu kategorii towarów i usług. Inflację powyżej 6 proc. możemy zobaczyć jeszcze w tym roku – mówi “Wyborczej” Adam Antoniak, ekonomista Banku Pekao.

Jakub Borowski, główny ekonomista banku Crédit Agricole spodziewa się, że w przyszłym roku średnioroczna inflacja będzie nawet wyższa niż w 2021 r. – W 2022 r. szczyt inflacji będzie wysoki i podbije on całoroczną ścieżkę. Już od października zobaczymy 6-proc. odczyty inflacji, a szczyt przypadnie na styczeń – szacujemy, że sięgnie wówczas 6,7 proc. – mówi gazecie. Ekonomiści mBanku także prognozują w październiku 6 proc.

Jakub Olipra, ekonomista banku Crédit Agricole mówi o “szale inflacji we wszystkich kategoriach”. Według jego wyliczeń w grudniu pieczywo zdrożeje o 5,5 proc. rok do roku, mięso o 5,7 proc., mleko, sery i jaja o 4,8 proc., oleje i tłuszcze aż o 8,5 proc. Jego szacunki mówią o rekordowo drogich warzywach, których ceny mogą pójść w górę nawet o 11,4 proc. Cukier, dżem, czekolada i wyroby cukiernicze – 5 proc.

Źródło: Gazeta Wyborcza