W teleturnieju pada pytanie o cenę bochenka chleba. Uczestnik nie zna odpowiedzi, decyduje się na koło ratunkowe – telefon do przyjaciela. Tak, zgadliście – owym przyjacielem jest niejaki Mati.
Tak, to opis skeczu Kabaretu Młodych Panów, który został wyemitowany w programie „Kabaret na Żywo” na antenie Polsatu. Twórcy zakpili ze słynnej wypowiedzi Mateusza Morawieckiego. Przypomnijmy – szef rządu został zapytany przez dziennikarzy „Faktu”, ile kosztuje chleb. Premier odpowiadał przez 90 sekund, poruszył wiele wątków, w tym sytuację rolników, cenę kukurydzy i dochody emerytów, ale kwoty, o którą pytano, nie podał. Słowa premiera wywołały burzę, stały się powodem kpin, zainspirowały też kabareciarzy do stworzenia skeczu.
Artyści odgrywają scenkę wzorowaną na teleturnieju „Milionerzy”. Gracz, Roman z Płońska, dostaje pytanie za 500 tysięcy złotych – musi odpowiedzieć, ile kosztuje bochenek chleba. Nie zna odpowiedzi, więc wybiera koło ratunkowe – telefon do przyjaciela. Przyjacielem jest niejaki Mati. Gracz czyta pytanie i w odpowiedzi słyszy słynną wypowiedź premiera. Oczywiście „Mati” nie mieści się w czasie, nie udziela odpowiedzi, więc Romanowi puszczają nerwy.
– Żeby powiedział „nie wiem”, „nie znam się”, „nie orientuję się”… będzie pie*** i pie*** cały czas! – kwituje scenkę nasz bohater.
Tusk: “Nic się nie nauczyli”
Niefortunna wypowiedź będzie się za premierem ciągnęła. Nawiązał do niej przecież też Donald Tusk podczas konwencji PO w Płońsku.
– Premier na pytanie o cenę chleba wykonał jakieś niezwykłe piruety, byle ominąć odpowiedź na to pytanie – powiedział przewodniczący PO i przypomniał, że w 2007 roku zadał podobne pytanie Jarosławowi Kaczyńskiemu. Prezes również nie znał odpowiedzi.
– Nic się nie nauczyli. Mamy dzisiaj rok 2021. Premier polskiego rządu nie wie, ile kosztuje chleb, i nie chce wiedzieć – skwitował Donald Tusk.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU