Zaczęło się bardzo dobrze dla Polki. Pierwszy gem przy swoim serwisie wygrała gładko, od razu przełamała rywalkę, szybko zrobiło się 3:0. Potem Tunezyjka wróciła do gry, udało jej się przełamać Igę, mecz się wyrównał. Ale na krótko. Świątek na szczęście wygrała kluczowego gema przy serwisie Jabeur. Doszło do przełamania i zamiast 3:3 na tablicy wyników było 4:2 dla Polki. Kolejne dwa gemy poszły na konto Igi Świątek. Pierwszy set zakończył się wynikiem 6:2.
Drugi set przyniósł o wiele więcej emocji. Zaczął się podobnie jak pierwszy, od prowadzenia Igi Świątek 3:0. Tym razem gemy były jednak bardziej zacięte kilka razy mieliśmy do czynienia z równowagą. Potem Jabeur wróciła do gry, wygrała gema przy swoim serwisie, przełamała Polkę. Udało jej się doprowadzić do remisu 4:4. Kolejnego, bardzo zaciętego gema, wygrała – choć nie bez problemów – Świątek, ale Jabeur szybko wyrównała na 5:5. Ten set był dla tenisistki z Raszyna trudny; gdy miała pierwszą piłkę meczową, Tunezyjka pokazała swoje najlepsze serwy. Seta i mecz rozstrzygnął tie-break, na szczęście – na korzyść Polki.
Iga Świątek mistrzynią US Open!
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU