Polityka i Społeczeństwo

I niech PiS powie, że naprawia służbę zdrowia… Nie uwierzycie, co usłyszał potrzebujący rehabilitacji pacjent!

yanadhorn/ shutterstock

Prosimy wygodnie usiąść i zapiąć pasy. Podczas dzisiejszego lotu w oparach absurdu, zapoznamy się z terminami na rehabilitację kręgosłupa.

Ten lot w oparach absurdu będzie wyjątkowy, dlatego prosimy zapiąć pasy. Dla osób o słabych nerwach mamy przygotowane defibrylatory, więc dzisiejszy eksperyment myślowy jest pod pełną kontrolą. Najpierw wyobrażamy sobie premiera Mateusza Morawieckiego, perorującego o najwspanialszym rządzie, który uzdrawia służbę zdrowia. O najnowszym programie resortu zdrowia pod nazwą Profilaktyka 40+ na razie zapominamy. To program skierowany do osób po 40. roku życia, gwarantujący kilka badań mających na celu “popandemiczną poprawę zdrowia Polaków”. Ruszył 1 lipca i już okazał się klapą.

Profilaktyka i leczenie

Masa obywateli zmaga się z mniejszymi lub większymi dolegliwościami ze strony kręgosłupa. Czasem wystarczy regularne wykonywanie – w ramach profilaktyki – kilku prostych ćwiczeń odciążających każdą partię kręgosłupa i można hulać. Zdarzają się jednak przypadki, gdy nie obejdzie się bez interwencji chirurgicznej i trzeba zajrzeć do środka. Do końca należy jednak walczyć, żeby nie doszło do inwazyjnego usuwania schorzenia i w tym celu pod okiem lekarza odbywa się odpowiednie zabiego-ćwiczenia.

Pan Kazimierz, czytelnik “Gazety Wyborczej” ma problem z bólami kręgosłupa. Po serii badań lekarz uznał, że konieczna będzie operacja, ale lepiej najpierw powalczyć z kręgosłupem ćwiczeniami i dostał skierowanie na rehabilitację. Pan Kazimierz pojechał do szpitala w Konstancinie, okazał w rejestracji skierowanie i usłyszał, że ma czekać na wiadomość.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie