Warszawski ratusz złożył zawiadomienie do prokuratury na bezczynność policji, gdy narodowcy zagłuszali prounijną demonstrację. W sądach trwa protest.
Żenady
Miejsce 3
PiS głosuje przeciwko UE
Kielce kojarzą się raczej z dworcem, na którym jest bardzo zimno. Miasto od teraz będzie również łączone z przyjęciem pierwszej w Polsce uchwały popierającej obecność Polski w Unii Europejskiej. Rezolucja ma związek z demonstracjami, jakie przetoczyły się przez Polskę tydzień temu. Jest jednak na niej rysa i to nie mała. Za przyjęciem rezolucji zagłosowało trzynaścioro radnych, a przeciwko dziesięcioro – wszyscy z klubu PiS. Protesty wyeksponowały hasło “polexitu” i od zeszłego poniedziałku partia władzy zapewnia na różne sposoby, że jest za obecnością Polski w unijnych strukturach. Na kieleckim żywym organizmie możemy zobaczyć, jak wygląda to w praktyce.
Miejsce 2
TV Trwam
Telewizja Trwam zmontowała materiał przypominający, jak prawie dekadę temu Prawo i Sprawiedliwość chciało walczyć z cenami paliwa, a jednym ze sposobów miała by obniżka akcyzy. Paliwo drogie, a ma być droższe! Granica 6 zł za litr paliwa na wielu stacjach w Polsce została osiągnięta. 10 lat temu za wysokie ceny paliw PiS skrytykował rządy PO-PSL. Co PiS powie Polakom dziś? – taki wpis pojawił się na profilu TV Trwam. Gdy wszyscy bili brawo, materiał został usunięty. Wczoraj Jarosław Kaczyński był gościem RMF FM i zapowiedział, że obniżanie w tej chwili akcyzy na paliwo nie ma sensu, bo uszczupla się przychodu budżetu. Tym samym zmienił zdanie wobec tego, co mówił 10 lat temu. Prawda czasu, prawda etapu.
Miejsce 1
Zagłuszanie
W ubiegłą niedzielę podczas manifestacji na Placu Zamkowym doszło do niebywałego skandalu. Zorganizowani wokół Roberta Bąkiewicza narodowcy z rządowymi dotacjami w wysokości 3 mln zł, zagłuszali wszystkie wystąpienia jakie miały miejsce w Warszawie. Największym skandalem było zagłuszanie hymnu Polski oraz przemawiających uczestniczek Powstania Warszawskiego. Stołeczny ratusz interweniował już przed rozpoczęciem demonstracji, zwracając uwagę na głośniki, które zostały zamontowane taśmami na słupach i mogły stwarzać zagrożenie dla przechodniów. Pikieta narodowców ma swój finał w prokuraturze ponieważ magistrat złożył zawiadomienie na bezczynność policji. Urzędnicy ratusza kilka razy interweniowali u funkcjonariuszy wskazując na zagrożenie.
Antyżenady
Miejsce 3
Dziennikarze i zamknięta strefa
Dziennikarze powinni zostać dopuszczeni do miejsca obowiązywania stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią. Tak wynika z sondażu przeprowadzonego przez United Surveys dla “Dziennika Gazety Prawnej” i RMF FM. Wpuszczenie mediów do strefy zamkniętej popiera blisko 61 proc. badanych, a przeciwnego zdania jest 33 proc. respondentów. Od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią, obejmującym część województw podlaskiego i lubelskiego, obowiązuje stan wyjątkowy. Zamknięty jest dostęp do 183 miejscowości.
Miejsce 2
Protest w sądach
W ubiegły poniedziałek rozpoczął się protest nieorzekających pracowników sądów, czyli asystentów czy protokolantów. Zgodnie z przepisami, nie mają prawa do strajku, więc masowo poszli na zwolnienia lekarskie, a że są osobami przepracowanymi, chorobowe dostają bez problemu. Ministerstwo zleciło kontrolę pobieranych L4 i próbuje równocześnie rozbić protest. Najbardziej sparaliżowane brakiem pracowników są sądy w Krakowie. Protestujący domagają się waloryzacji płac pracowników sądów i prokuratury o 12 proc. oraz zwalczania obecnego w sądownictwie mobbingu oraz nepotyzmu.
Miejsce 1
Niedzielne protesty
Demonstracje w obronie obecności Polski w Unii Europejskiej odbyły się w zeszłą niedzielę, ale ich echo zdominowało cały tydzień. PiS ewidentnie się wystraszył, bo kilka chwil po zakończonych protestach ruszył do ich deprecjonowania. Hasła o polexicie również musiały zrobić na nich ogromne wrażenie, bowiem od poniedziałku nagle cały PiS stał się gorącym orędownikiem Polski w UE. Obraz ten popsuł Mateusz Morawiecki swoim przemówieniem w Sejmie. Z jednej strony zapewniał, że nie ma mowy o wyjściu Polski z europejskiej wspólnoty, a z drugiej bezpardonowo tę samą UE atakował. Logiki w tym nie było żadnej.
Wczoraj Jarosław Kaczyński był gościem RMF FM i postawił Donaldowi Tuskowi warunki, jakie ten musi spełnić, żeby doszło do debaty. Prezes PiS stwierdził, że lider PO “jest autorem wielkiej degradacji polskiego życia publicznego, degradacji języka” i musi za to przeprosić. Kaczyński nie musiał długo czekać na reakcję Tuska, który odpowiedni wpis zamieścił na Twitterze i oczekuje wyznaczenia miejsca i daty na taką debatę. Także początek tygodnia będzie stał pod znakiem debaty o debacie. Prorządowe media już zaczęły odwracać kota ogonem i sugerować, że Kaczyński miał co innego na myśli.
Być może w tym tygodniu poznamy szczegóły planowanego przez PiS ataku na Platformę Obywatelską. Przed taką ofensywą przestrzegał parlamentarzystów Koalicji Obywatelskiej Donald Tusk. Coś jest planowane przez PiS na zimę, ale nie ma więcej informacji na ten temat. W sobotę dowiedzieliśmy się, że Unia Europejska szykuje propozycję dla Polski, pozwalającą na przełamanie impasu w relacjach i umożliwienie zatwierdzenie Krajowego Planu Odbudowy, będącego podstawą do wypłacenia środków z Funduszu Odbudowy. Pod koniec tygodnia mogą się pojawiać pierwsze informacje o podaniu trzeciej dawki osobom poniżej 50 roku życia.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU