Środowy protest mediów, który był odpowiedzią na drakoński podatek, zdominował praktycznie cały tydzień. W tle toczy się walka o Porozumienie.
Żenady
Miejsce 3
Trik Ziobry
Nie ma się co dziwić, że informacja o kombinowaniu przy statystykach długości trwania śledztw przeszła trochę bokiem. Długość trwania postępowań prokuratorskich szoruje po dnie, a może raczej wystrzeliła do góry. Np. w 2015 r. zaległych spraw trwających ponad sześć miesięcy – ale mniej niż rok – było w prokuraturze 6 tys. 351. W 2019 r. liczba takich spraw wyniosła już o ponad 14 tys., nastąpił więc wzrost zaległości o 221 proc. Od środy obowiązują zmiany w regulaminie prokuratorskim dotyczącym łączenia śledztw. Do tej pory, w przypadku łączenia śledztw, data była liczona od tego, które było rozpoczęte najwcześniej. Teraz czas trwania śledztwa będzie liczony od dnia wszczęcia postępowania, do którego włączono inne postępowanie. Do postępowania trwającego np. 5 lat można dołączyć trwające 3 miesiące i fiku-miku w statystykach nie będzie 5 lat tylko 3 miesiące. Aby tego dokonać w sprawie trwającej np. 3 miesiące musi być zastosowany areszt. Jak powszechnie wiadomo, Zbigniew Ziobro z kolegami nie takie rzeczy robił ze szwagrem w Pułtusku.
Miejsce 2
Wrabiane Gowina
Być może rozpoczęła się jedna z największych operacji medialnych obozu władzy. Z impetem ruszyło wrabianie Jarosława Gowina w konszachty z Donaldem Tuskiem. Wczoraj do byłego premiera dołączono Rafała Trzaskowskiego, Aleksandrę Dulkiewicz i Jacka Jaśkowiaka. Całość jest obliczona na osłabienie Gowina i zrobienie z niego politycznego wraku. Otwartym pozostaje pytanie, czy elektorat Zjednoczonej Prawicy w to uwierzy?
Miejsce 1
Rządowe kłamstwa
Po środowym proteście mediów, obóz władzy rozpoczął ofensywę kłamstwa w sprawie haraczu na media. Motywem przewodnim jest tutaj brak chęci ze strony mediów dorzucenia się na służbę zdrowia oraz opodatkowanie gigantów cyfrowych. Fakty są takie, że Facebook czy Google ma zapłacić tylko 5 proc. nowej daniny dla niepoznaki nazywanej “składką”, a wolne i niezależne media nawet 15 proc. Przez portale internetowe i telewizję przetoczyła się fala prostowania rządowych kłamstw.
Antyżenady
Miejsce 3
Propozycja Budki
Dzień po proteście mediów pod hasłem “Media bez wyboru”, Borys Budka na konferencji prasowej zaprosił do konsultacji w sprawie zablokowania podatku od reklam Jarosława Gowina oraz Szymona Hołownię – Mało kto zna tak dobrze kwestię mediów jak lider Polski 2050. Dzisiaj to jest dla nas wszystkich sprawdzian, czy w fundamentalnych sprawach jesteśmy w stanie rozmawiać – powiedział lider Platformy Obywatelskiej. Szymon Hołownia miał okazję do rozpoczęcia robienia polityki, ale chyba się do tego nie pali.
Miejsce 2
Gowin się stawia
Jarosław Gowin domaga się od Nowogrodzkiej uznania jego przywództwa w Porozumieniu oraz zablokowania wejścia do zarządu TVP człowieka kojarzonego z Adamem Bielanem. Na razie kandydatura Wojciecha Kasprowskiego spadła z agendy. Porozumienie Jarosława Gowina zapowiedziało, że nie podniesie ręki za haraczem na media. Ciężko powiedzieć, czy jest to spowodowane kontrą wobec rządowego projektu za wywołanie rozróby w ugrupowaniu, czy rzeczywiście Gowin nie chce przykładać ręki do niszczenia niezależnych mediów. Już na zawsze przylgnęła do niego łatka “popieram, ale się nie cieszę”, więc trzeba mieć dystans.
Miejsce 1
Protest mediów
Miejsce 1 to protest mediów i w sumie na tym można zakończyć komentarz, bowiem każdy wie czym on był spowodowany. Można dodać, bo pewnie nie każdy wie, że rozpoczął się w środę między 4-4:30 nad ranem. Udało mi się z rana tylko przeczytać newsa o Madeleine Albright wspierającej polskie media. Potem na 24 godziny zrobiło ciemno i głucho.
Po oświadczeniu Porozumienia, w którym formacja zapowiedziała, że nie poprze haraczu na media, wydaje się, że sprawa na razie została storpedowana. Nadal jednak nie wiadomo co przyświecało ugrupowaniu Jarosława Gowina. Czy wzbił się na wyżyny swojej szlachetności i poszanowania dla soli demokracji jaką są media, czy to element rozgrywki z Jarosławem Kaczyńskim. Oprócz awantury w Porozumieniu, podatku od reklam, nadchodzący tydzień będzie stał pod znakiem weekendowych wyjazdów w góry. Zdjęcia i filmiki nie napawają optymizmem. Dystans czy noszenie maseczek to fikcja, ale chyba nie ma co mieć pretensji do turystów tylko do rządu. To rząd zdemolował swój autorytet, który wala się pod nogami urlopowiczów na Krupówkach.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU