Zapadł kolejny ważny wyrok w sprawie kursującej po miastach homofobicznej furgonetki. Sąd w Sopocie wlepił kierowcy grzywnę.
Niecały miesiąc temu sąd w Poznaniu zdemolował policyjny wniosek o ukaranie aktywistki za blokowanie furgonetki. Teraz Sąd Rejonowy w Sopocie wydał orzeczenie z gatunku dużego kalibru. – Sąd Rejonowy w Sopocie ukarał grzywną w wysokości 1 tys. zł kierowcę homofobicznej furgonetki, za używanie urządzeń nagłaśniających. To wyjątek, bo do tej pory wymiar sprawiedliwości opornie zajmował się problemem homofobusa – informuje Gazeta Wyborcza.
25 września homofobus pojawił się w Sopocie na co zareagowała Straż Miejska. Po zatrzymaniu samochodu strażnicy skierowali do sądu zawiadomienie o złamaniu art. 156 prawa ochrony środowiska, który brzmi: Zabrania się używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast, terenach zabudowanych oraz na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe.
Po dwóch miesiącach Sąd Rejonowy w Sopocie uznał, że doszło do złamania prawa. Bus po raz pierwszy pojawił się w Trójmieście w 2019, a policja z Gdyni skierowała do sądu pięć wniosków o ukaranie kierowcy za wykroczenia drogowe i porządkowe. Sprawy utknęły w sądach.
– Chciałbym, żeby w Sopocie każdy czuł się bezpiecznie. Publiczne epatowanie treściami, które mogą kogokolwiek obrażać, nie może uchodzić na sucho – mówi Wyborczej Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
Źródło Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU