Miał być oddolny ruch obywateli, a będzie partia. Miały być nowe standardy, a jest podbieranie posłów. Czym jeszcze rozczaruje nas Szymon Hołownia, który kilka miesięcy temu wszedł do polityki, a teraz ogłosił, że zakłada nowe ugrupowanie?
Hołownia 2050
Gdy Hołownia ogłosił, że wkracza do polityki, obiecał wiele. Miała być nowa jakość, a okazuje się, że były showman TVN-u podbiera posłów innym siłom politycznym, co pokazał przykład posłanki Hanny Gil-Piątek, która z Lewicy przeszła do Polski 2050.
Właśnie! Sama Polska 2050 miała być przecież oddolnych ruchem obywatelskim. Teraz wiemy już, że będzie partią. Na jej czele stanie Michał Kobosko, który prowadził kampanię prezydencką ex-dziennikarza z TVN-u. Hołownia poinformował też dziś na konferencji prasowej, że rozpoczyna zbieranie podpisów pod wnioskiem o zarejestrowanie swojej partii politycznej.
Kobosko co prawda twierdzi, że “epicentrum” Polski 2050 będzie nadal działające już od lipca stowarzyszenie, ale po przykładzie Nowoczesnej, która też startowała jako stowarzyszenie, wiemy, ile takie deklaracje są warte. Współpracownik Hołowni mówił, że “dzisiejsza sytuacja polityczna jest tak niestabilna, rozchwiana, z tego powodu postanowiliśmy rozpocząć procedurę rejestracji partii”.
Dalej padły kolejne mdłe obietnice.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU