Polityka i Społeczeństwo

Historyczna decyzja sądu. Kaia Godek trafi na ławę oskarżonych?

Czy Kaia Godek zasiądzie na ławie oskarżonych? Zapadła przełomowa decyzja sądu w sprawie jej homofobicznej ustawy.

Kaia Godek złożyła do laski marszałkowskiej w 2021 r. obywatelski projekt ustawy “Stop LGBT”. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych (OMZRiK) poszedł z nim do prokuratury, ale ta odmówiła zbadania sprawy. Aktywiści złożyli zażalenie na decyzję śledczych.

Homofobiczny projekt ustawy

Jak przypomina “Gazeta Wyborcza”, projekt Kai Godek miał uderzać m.in. w marsze równości. Ustawa zakłada, że cel legalnego zgromadzenia nie może dotyczyć kwestionowania małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny.

Zakazywał również propagowania aktywności seksualnych dzieci i młodzieży przed ukończeniem 18. roku życia.

Twórcy ustawy domagają się zabronienia “wykorzystywania symboli religijnych oraz przedmiotów związanych z praktykowaniem obrzędów religijnych w sposób mogący obrazić uczucia religijne innych osób”.

Pierwsze czytanie projektu odbyło się w październiku 2021 r. Z mównicy sejmowej padły skandaliczne słowa.

Krzysztof Kacprzak z Fundacji Życie i Rodzina mówił m.in., że mniejszości seksualne “dążą do zaprowadzenia terroru”, a społeczność LGBT “rozpoczęła swój marsz po władzę, tak jak marsz po władzę rozpoczynało w latach 30. XX wieku NSDAP”.

Propagowanie ideologii LGBT jest w istocie propagowaniem totalitaryzmu, tak jak propagowanie komunizmu czy faszyzmu – mówił Kacprzak.

Przełomowa decyzja sądu

Po zapoznaniu się z projektem Kai Godek, OMZRiK uznał, że ustawa odbiera prawa obywatelskie osobom z powodu ich orientacji seksualnej, co jest zgodne z linią typową dla totalitaryzmów.

Projekt ustawy Kai Godek i jej towarzystwa przypomina nam do złudzenia rozwiązania wprowadzone przez reżim Putina, albo ustawy prześladujące osoby homoseksualne w III Rzeszy – tłumaczył OMZRiK.

Ośrodek domagał się od prokuratury wszczęcia postępowania w sprawie homofobicznych słów, jakie padły z mównicy sejmowej. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście odmówiła zbadania sprawy. Aktywiści zaskarżyli do sądu decyzję śledczych i wygrali.

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia nakazał prokuraturze przeprowadzić postępowanie przygotowawcze. Według Ośrodka decyzja sądu jest przełomowa, bo może zaprowadzić Kaię Godek na ławę oskarżonych.

W uzasadnieniu sąd wskazał, że istnieje uzasadnione podejrzenie wyczerpania znamion czynu zabronionego przez Kaię Godek i Krzysztofa Kacprzaka.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie