Polityka i Społeczeństwo

Halo, tu Ziemia. Egocentryzm Szymona Hołowni zaczyna zagrażać jego politycznym planom [OPINIA]

Szymon Hołownia
Flickr.com/Otwarte Klatki

Szymon Hołownia nieustannie twierdzi, że wygrałby z Andrzejem Dudą. Jakby tego było mało, uważa, że Rafał Trzaskowski budując ruch obywatelski kopiuje jego pomysły.

Szymon Hołownia uważa, że wymyślił koło. To Szymon Hołownia odkrył rad i polon. Podobno greckie kroniki mówią, że dowodził pod Termopilami. Wśród historyków trwa zażarty spór, kto tak naprawdę jest autorem Ołtarza Mariackiego. Takie można odnieść wrażenie, gdy od kilku dni słychać od Hołowni tylko ja, ja, ja i nie jest to niemieckie tak, tak, tak.

Kandydat niezależny w wyborach prezydenckich stworzył wokół siebie ruch obywatelski i należą mu się za to brawa. Sęk w tym, że dalsza część opowieści na ten temat, nijak ma się do otaczającej nas od ponad dekady politycznej rzeczywistości. Gdy Hołownia mówi, że Trzaskowski kopiuje jego pomysł na ruch społeczny, gdzieś na świecie ginie mała panda.

Janusz Palikot, Ryszard Petru, Paweł Kukiz czy Robert Biedroń zaczynali praktycznie tak samo jak Szymon Hołownia. Najpierw w mediach pojawiały się spekulacje, potem ogłaszano nową inicjatywę polityczną, która przyciągała do wyborów osoby nieuczestniczące w nich do tej pory. Nie trzeba zbytnio wysilać pamięci, aby sobie przypomnieć, jak Robert Biedroń sprzedawał gadżety ze swoją podobizną. Szymon Hołownia mówi, że wokół jego ruchu obywatelskiego działa think tank. No cóż, Biedroń także miał takie zaplecze. Zwykłe porównanie stron Wiosny Biedronia i ruchu Hołowni sprawa wrażenie podebrania pomysłu kandydatowi lewicy w ostatnich wyborach. To tylko wycinek z kopiuj/wklej jaki został zastosowany przez doradców Hołowni, ale to jest temat na osobny tekst.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie