Polityka i Społeczeństwo

Kto ma haki na Antoniego Macierewicza? Mnożą się pytania wokół ministra obrony narodowej

Sprowokowany Macierewicz potwierdza zaniedbania rządu w sprawie nawałnic
fot. flickr/Sejm RP

Niesamowitą historię byłego oficera Wojskowych Służb Informacyjnych (WSI) opisuje ostatnia Polityka. Jakby tego było mało, to jest to żołnierz z przeszłością w Wojskowej Służbie Wewnętrznej, która była instytucją kontrwywiadu w Wojsku Ludowym. Gdy ktoś z Prawa i Sprawiedliwości słyszy nazwę tej PRL-owskiej służby specjalnej, to zamyka oczy i recytuje wyuczone formułki o siedlisku zła i wszystkich najgorszych plag, jakie zostały przeniesione stamtąd do demokratycznego systemu po 89 roku. Pułkownik Krzysztof Badej został zatrudniony w biurze odpowiedzialnym za bezpieczeństwo Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Opisane historie są bardzo pikantne i skupiają się wokół zamiłowania oficera kontrwywiadu do alkoholu. Kilka pobytów w szpitalu po ciągu alkoholowym skutkującym odwodnieniem organizmu, to było coś normalnego na misjach w Iraku i Afganistanie. Po każdym takim gościnnym występie zapadała decyzja o odwołaniu go do Polski, ale zawsze ktoś z centrali WSI blokował jego powrót. Gdy Macierewicz zabrał się za likwidację WSI okazało się, że Badeja jest jednym z przewodników nowej ekipy po tajemnicach służby – czytamy w tygodniku. Wtedy jeden z oficerów razem ze swoim przełożonym postanowili ostrzec likwidatora. Dwie godziny opowieści o tym co działo się na misjach, zakończyło się stwierdzeniem przez Macierewicza, że to wszystko nieprawda i takie opowieści mają na celu dyskredytację pułkownika.

Ale pal sześć z ciągotkami do wyskokowych trunków, do których słabość jest jednym z podstawowych czynników wykorzystywanych przez obce służby przy werbowaniu lub pozyskiwaniu istotnych informacji. Po podjęciu decyzji przez byłego szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego, gen. Piotra Pytla o przeniesieniu Badeja do rezerwy kadrowej MON, ten podjął ostatnią szarżę i zaproponował gen. Pytlowi, że może mu przekazać informacje o Macierewiczu i byłym kierownictwie SKW, których jeszcze nikomu nie opowiedział. Bardzo ciekawie to brzmi, ale nie wiadomo ile w tym prawdy. Nie zmienia to faktu, że jest to kolejny trop mówiący o hakach posiadanych przez byłych oficerów WSI na aktualnego szefa MON.

Wokół Antoniego Macierewicza i jego najbliższych współpracowników jest mnóstwo funkcjonariuszy dawnej Służby Bezpieczeństwa. Jest mnóstwo żołnierzy Wojskowych Służb Informacyjnych” – mówił w październikowym wydaniu programu “Czarno na białym” – emitowanym na antenie TVN 24 – dziennikarz śledczy, Robert Zieliński. I te słowa mają przełożenie na publikacje prasowe, które od dłuższego czasu opisują otoczenie Macierewicza. Urzędujący Minister Obrony Narodowej do dzisiaj nie wytłumaczył się ze swoich nominacji ludzi związanych z WSI na stanowiska attache obrony w ambasadach w Atenach, Waszyngtonie, Budapeszcie, Tbilisi, Ammanie, Erywaniu i Belgradzie. “(…) a po wtóre – co jest bardzo niebezpieczne – trzeba przyjąć założenie, że ci funkcjonariusze dysponują wiedzą, której się dany decydent, VIP może obawiać. I takie podejrzenie musi istnieć.” – mówił w tym samym programie członek Komisji ds. Służb Specjalnych, Marek Biernacki –  specjalista w obszarze służb specjalnych.

To jest tylko część przypadków ujawnionych przez media. Nie wiemy ilu ludzi powiązanych z dawnym WSI, orbituje wokół Macierewicza na etatach niejawnych czy pod nazwiskami legalizacyjnymi i tej wiedzy raczej nie będzie nam dane poznać. Można jednak przyjąć jako pewnik, że im dalej w las tym więcej drzew. Rysy na nieskalanej powiązaniami z PRL-owskimi służbami postawie Macierewicza są coraz większe i przyjdzie moment w którym nie będzie dało się tego zakrzyczeć.

Źródło: Polityka/TVN 24

fot. flickr/Sejm RP

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie