Polityka i Społeczeństwo

Hakerzy zadali Putinowi kolejny bezlitosny cios. A te tłumaczenia Rosji? Kuriozum!

Jest kolejny rosyjski skalp Anonymousa. Grupa najbardziej znanych hakerów sparaliżowała ruch lotniczy nad Rosją. Rosyjskie tłumaczenie jest kuriozalne.

Grupa hakerska Anonymous tłucze Ruskich na każdym kroku i patrzy, czy równo puchnie. Zhakowanych zostało już ponad 2,5 tys. rosyjskich i białoruskich witryn. Największą akcją było włamanie się do państwowej telewizji i umieszczenie na wszystkich kanałach ukraińskiego przekazu. To była akcja bez precedensu.

Kolektyw hakerów informuje o nowej akcji, która zakończyła się spektakularnym sukcesem. Teraz na celowniku znalazła się Federalna Agencja Transportu Lotniczego “Rosaviatsia”. Hakerzy usunęli z serwerów instytucji wszystkie krytyczne dane, a to spowodowało całkowity paraliż transportu powietrznego.

Anonymous dokonali włamania na serwery agencji, kasując 65 terabajtów danych. To były bardzo ważne dokumenty dotyczące danych rejestracyjnych lotów i samolotów oraz korespondencja e-mail wszystkich pracowników agencji z ostatnich 18 miesięcy.

Jak zauważa Interia.pl, eksperci stwierdzili, że ten atak przejdzie do historii. Skasowanych danych nie da się odzyskać, a są one kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa lotów. Hakerzy podali, że agencja nie stosuje backupu danych.

Co na to Rosja? Władzie oficjalnie podały, że przyczyną paraliżu agencji jest… jej restrukturyzacja. Obecnie Agencja Transportu Lotniczego funkcjonuje w trybie sprzed 20 lat, czyli wszystkie informacje przesyłane są w formie tradycyjnej za pomocą zwykłej poczty.

Czytaj również:

Źródło: Interia.pl

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie