Hakerzy Anonymous wypowiedzieli wojnę cybernetyczną Rosji. Zaatakowali już w kilku czułych punktach. Teraz zabrali się za publiczne rosyjskie media.
Najbardziej znana na świecie grupa hakerska Anonymous wypowiedziała wojnę cybernetyczną Rosji. Hakerzy zaatakowali już w kilku czułych punktach. To m.in. rządowe strony, białoruska fabryka broni produkująca na potrzeby rosyjskiej armii, czy rosyjskie serwisy informacyjne. W piątek Anonymous poinformowali, że doprowadzili do wycieku bazy danych z rosyjskiego ministerstwa obrony narodowej.
Hakerzy Anonymous informują, że udało im się przejąć kontrolę nad rosyjską telewizją publiczną. Teraz na wszystkich kanałach pokazywane są relacje transmitowane przez ukraińskie media – informuje Interia.pl. Rosyjskie społeczeństwo może zobaczyć, jak wygląda rosyjska inwazja.
Atak hakerski w rządową telewizję był miażdżący, bowiem udało się zhakować zabezpieczenia i na wszystkich kanałach puścić ukraiński przekaz.
Rosyjskie państwowe kanały telewizyjne zostały zhakowane przez Anonymous, aby przekazać prawdę o tym, co dzieje się w Ukrainie – napisali na swoim koncie na Twitterze aktywiści Anonymous.
https://twitter.com/YourAnonTV/status/1497678663046905863
Jak pisze portal, to niewątpliwie największa tego typu akcja w historii. Oprócz masowych cyberataków na rosyjską infrastrukturę, hakerzy prowadzą również wojnę bezpośrednio wymierzoną we Władimira Putina. Polega ona na pozyskiwaniu i udostępnianiu poufnych informacji i materiałów, które mają upokorzyć rosyjskiego przywódcę. Są one udostępnianie w całej sieci, ale przede wszystkim w samej Rosji, czyli wśród obywateli.
Czytaj także:
Zbrodniarz Putin i jego familia. Sekretne dzieci i znikająca z mediów społecznościowych córka
Co zrobi Putin po ewentualnym zdobyciu Ukrainy? Scenariusz jest przerażający [ANALIZA]
Trwa rosyjska agresja na Ukrainę. W Polsce wprowadzony zostanie stan wojenny?
Źródło: Interia.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU