USA ostrzega, że inwazja Rosji na Ukrainę stała się bardzo realna. Niepokój państw Zachodu wzbudzają manewry wojskowe, które odbywają się na Białorusi. – Tylko część wojsk jest zaangażowana w rzeczywiste „ćwiczenia” – ostrzega Franak Viačorka, białoruski opozycjonista.
Inwazja pewna?
W piątek wieczorem odbyła się konferencja, podczas której doradca Jego Bidena Jake Sullivan przekazał, że rosyjska inwazja na Ukrainę staje się coraz bardziej realna.
– Nie możemy wskazać terminu i godziny, ale jest wiarygodne prawdopodobieństwo, że działania wojskowe Rosji będą miały miejsce jeszcze przed końcem igrzysk – poinformował Sullivan. – Jesteśmy przygotowani na każde działania Rosji. Jeśli Rosja podejmie jakieś działania, to nasza odpowiedź będzie natychmiastowa, a wsparcie dla Ukrainy będzie trwało bez przerwy – podkreślił.
Na konferencję Białego Domu odpowiedziało MSZ Rosji. Rzeczniczka rosyjskiej dyplomacji Maria Zacharowa naturalnie zaprzecza, by miało dojść do rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
— Tylko Stany Zjednoczone są zainteresowane tym konfliktem. Histeria w Białym Domu jest większa niż kiedykolwiek. Anglosasi potrzebują wojny. Za każdą cenę. Prowokacje, dezinformacja i groźby to ich ulubione rozwiązanie własnych problemów – powiedziała Zacharowa. Wiadomo już, że w sobotę odbędzie się rozmowa telefoniczna Joego Bidena z Władimirem Putinem.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU