– Następuje swego rodzaju waloryzacja – odparł wreszcie Fogiel. Piasecki przypomniał mu, że kwota 700 mln oznacza, że owa „waloryzacja” wynosi całe 35 proc., czyli dwa razy więcej, niż poziom inflacji.
700 mln więcej dla TVP to „waloryzacja” wg @radekfogiel. pic.twitter.com/r6tp0H8MXw
— Martyna Jaszczołt (@MJaszczolt) December 1, 2022
Piasecki przypomniał niedawne słowa byłego rzecznika. Ten twierdził, że przez kryzys nadchodzą „trudniejsze czasy” i „będzie trzeba trochę zacisnąć pasa”. Ale to zaciśnięcie nie dotknie TVP.
– Zaciskanie pasa będzie widoczne w wielu obszarach… – tłumaczył się Fogiel. Potem przeszedł do ataku i stwierdził, że telewizja „nie chce iść tropem wielu mediów prywatnych, które głównie donoszą ostatnio o zwolnieniach”.
– I dlatego trzeba dorzucać z podatków 700 mln, żeby wysłali szóstego czy siódmego reportera „Wiadomości” do Kataru? – ironicznie rzucił dziennikarz, a Fogiel wypomniał TVP, że TVN wysyła reporterów do Sejmu.
– Ilu zwolniliście pracowników w przeciągu ostatniego pół roku? – rzucił Fogiel. Piasecki odpowiedział już poza anteną.
Źródło: WP
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU