O godnej podziwu postawie sędziów pisze dzisiejsza Wyborcza. Sędzia Małgorzata Pawlicka, powołana przez Ministerstwo Sprawiedliwości na prezesa Sądu Rejonowego w Kluczborku złożyła rezygnację z obsadzenia stanowiska. To kolejny przypadek nieskutecznej nominacji swojego kandydata na prezesa opolskiego sądu przez resort Zbigniewa Ziobry.
https://twitter.com/Bart_Wielinski/status/968086250719768576
19 grudnia resort Ziobry za pośrednictwem faksu odwołał dotychczasową prezes Sądu Rejonowego w Kluczborku, sędzię Joannę Popiel-Lipską. Na jej miejsce nominowano wspomnianą Małgorzatę Pawlicką, która przystała na decyzję ministerstwa. Wobec sprzeciwu kluczborskich sędziów odnośnie arbitralności decyzji kadrowych resortu oraz stylu, w jakim doszło do odwołania, Pawlicka zdecydowała się 12 lutego złożyć rezygnację z nowo objętej funkcji. Sędzia nie chciała komentować swojej decyzji. Wg anonimowego rozmówcy Gazety Wyborczej Pawlicka była prezes SR nie chciała być kojarzona ze zmianami w sądownictwie forsowanymi przez Prawo i Sprawiedliwość.
Do podobnej sytuacji doszło na początku stycznia. Odwołana faksem dotychczasowa prezes Sądu Okręgowego w Opolu Anna Korwin-Piotrowska złożyła stanowisko na rzecz powołanego przez MS Adama Cąkały. Wspomniany zrezygnował z pełnionej funkcji po siedmiu dniach od nominacji. Również nie chciał zdradzić powodów swojej decyzji. O rezygnacji poinformował 8 stycznia podczas Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Okręgu Opolskiego, czym zadziwił sędziów, którzy zauważają, że dotychczas, mimo apeli stowarzyszeń sędziowskich, sędziowie chętnie sięgali po oczyszczone faksem stanowiska.
Resort kierowany przez Zbigniewa Ziobrę nie poinformował o przyczynach zwolnień w trakcie trwającej kadencji w sumie pięciu prezesów i wiceprezesów sądów na Opolszczyźnie. Lekceważący zarówno sędziów, jak i obywateli tryb odwołania pracowicie pełniących funkcje prezesów został zauważony przez środowisko sędziów SO w Opolu. Poniżające działanie ministerstwa jawnie godzi w konstytucyjną zasadę trójpodziału władzy oraz niezawisłość sądów. Wobec błyskawicznych dymisji Ministerstwo Sprawiedliwości stoi przed poważnym problemem z obsadzeniem stanowisk po przeprowadzonej czystce. Cieszyć powinno, że mimo bandycko przeorganizowanego prawa środowisko sędziowskie oraz nagłaśnianie sprawy wywierają wpływ na obsadzanych sędziów. Niestety, mimo najlepszych chęci i często kompetencji, okoliczności powołania nowych prezesów oraz sam fakt nominacji przez ministerstwo nie pozwala nazywać ich niezależnymi.
fot. flickr/Sejm RP
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU