Gospodarka Wojna

Gigantyczny krach. Czy na ten efekt inwazji Putin był przygotowany?

Jak na wojnę na Ukrainie zareagowała giełda w Moskwie? Tragicznie! Indeks RTS spadł do diabelskich 666 pkt. Oznacza to krach na poziomie aż 50 proc. I to mimo kilkukrotnego zawieszania notowań.

Powód spadku

Skąd te spadki? Czy to tylko efekt wojny? Nie. Rynek wycenia już też sankcje Zachodu, które uderzą w Rosję. Do tego dochodzi możliwość finansowania wojny przez Moskwę.

Które zaś spółki tracą najmocniej? O prawie 60 proc. spadła największa rosyjska firma wydobywająca ropę naftową Rosnieft. Ponad 55-procentowe spadki zaliczył największy rosyjski bank, Sbierbank, a do tego gigant energetyczny Inter RAO. 50-procentową korektę zaliczył potentat gazowy Gazprom.

Obecną sytuację trudno porównać nawet do tego, co działo się na rynkach w czasie, gdy ogłoszono pandemię COVID-19. Na wartości tracą akcję, ale też kryptowaluty, które jednak – co znamienne – nie krwawią tak mocno jak rosyjskie papiery wartościowe.

Drożeje z kolei ropa. Ropa Brent przekroczyła poziom 100 dol. za baryłkę, rosnąc o ponad 6 proc. Coraz więcej trzeba zapłacić za 1 uncję złota, która kosztuje już ok. 1960 USD, srebro kosztuje 25,4 USD za uncję.

Oczywiście traci też rubel. Choć bank centralny Rosji podjął interwencję, to za dolara trzeba płacić nawet 89 rubli. W środę było to 81 rubli, a pod koniec stycznia 77 rubli.

Wszystko to musi wywołać sporą panikę na Kremlu. Czy jednak będzie ona wystarczająca, by powstrzymać pochód rosyjskiej armii?

Czytaj również:

Źródło: Business Insider

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie