Roman Giertych nie uznaje Izby Dyscyplinarnej SN za legalną. Ta mu wlepiła grzywnę, ale mecenas nie zamierza jej płacić. Czy trafi do aresztu?
W 2016 r. Roman Giertych powiedział: “Nie ma najmniejszych podstaw do zarzutów dla Tuska za katastrofę smoleńską”. Prokuratura doszła do wniosku, że taka wypowiedź narusza zasady etyki adwokackiej i domagała się ukarania mecenasa. Sprawa trafiła do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego (IDSN) po złożonej przez prokuraturę kasacji. Izba Dyscyplinarna SN wydała korzystne dla Romana Giertycha orzeczenie i uznała, że nie ma podstaw do nałożenia kary.
Ale Roman Giertych i tak powiedział sędziom IDSN co o nich sądzi. Stwierdził, że są nielegalnie wybrani, nie są sądem i mogą się od niego odstosunkować. – Sędzia Adam Tomczyński nazwał słowa Giertycha wiecem politycznym. Zarzucił mu naruszenie zasad kultury i dobrego wychowania. A potem nałożył karę porządkową – zgodnie z przepisami Prawa o ustroju sądów powszechnych – przypomina “Gazeta Wyborcza”.
Mecenasowi wlepiono grzywnę w wysokości 3 tys. zł, a ten nie zamierza jej płacić. Jeżeli Izba Dyscyplinarna jest nielegalna, to nałożona kara również. I tu zaczynają się przeboje z przepisami. Romana Giertycha nie można traktować jak dłużnika i zająć mu konto, czy wysłać komornika. To oznacza, że mecenas powinien zostać aresztowany, nawet jeżeli chodzi o jeden dzień pobytu w areszcie po przeliczeniu grzywny na dni ewentualnej odsiadki.
– Ojoj! Czyżby Izba Dyscyplinarna (rzekomo SN) nie znała prawa? Referendarz sądowy oddalił jej wniosek o nadanie klauzuli wykonalności grzywny nałożonej na mnie za to, że nazwałem ich NieSądem. Ale wstyd! Tak jak mówiłem: na podstawie kkw musicie zastosować areszt wobec mnie – napisał na Twitterze.
Ojoj! Czyżby Izba Dyscyplinarna (rzekomo SN) nie znała prawa? Referendarz sądowy oddalił jej wniosek o nadanie klauzuli wykonalności grzywny nałożonej na mnie za to, że nazwałem ich NieSądem . Ale wstyd!
Tak jak mówiłem: na podstawie kkw musicie zastosować areszt wobec mnie. pic.twitter.com/voBF1Jx9ck— Roman Giertych (@GiertychRoman) January 12, 2022
“Gazeta Wyborcza” wysłała do biura prasowego Sądu Najwyższego pytania, czy Roman Giertych trafi do aresztu. Na razie nie otrzymała odpowiedzi.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU