Kierowana przez Tadeusza Rydzyka fundacja Lux Veritatis otrzymała po raz kolejny strumień środków z państwowej kasy. Hojność władzy dla sojuszników z Torunia może nie byłoby aż tak oburzająca, gdyby nie pula środków, z której przyznano organizacji dotację. Tym razem jednak Rydzyk buduje swoje imperium kosztem najsłabszych, czyli ofiar przestępstw. 600 tys zł dla Lux Veritatis pochodzi bowiem z Funduszu Sprawiedliwości, który powstał z przekształcenia Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Decyzją rządu odebrano środki na na wsparcie prawne, psychologiczne i socjalne dla ofiar przestępstw. Były to konkretne działania o wymiernych efektach, za których obsługę odpowiadał szereg wyspecjalizowanych organizacji pozarządowych, zatem nie było mowy o urzędniczej niegospodarności. Jednak Ministerstwo Sprawiedliwości postanowiło zmienić priorytet i obecnie środki mogą być przeznaczane także na przeciwdziałanie przestępczości, w tym w wykonaniu instytucji publicznych.
Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś tłumaczył się z samej dotacji dla Rydzyka następująco:
“Kluczowe przy ocenie uczestników konkursu były ich doświadczenia na polu informacyjnym, wydawniczym i szkoleniowym, a także przy organizacji imprez masowych i innych skomplikowanych logistycznie wydarzeń z udziałem dużej liczby uczestników“
Samo zadanie organizacji ma polegać na:
“Organizacje, które otrzymały wymaganą liczbę punktów przy ocenie merytorycznej i formalnej dokonywanej przez komisję konkursową na równych zasadach, otrzymały dotacje na działania polegające m.in. na organizowaniu akcji informacyjnych, przygotowaniu publikacji, a także konferencji, seminariów i szkoleń oraz zlecaniu badań naukowych”
Wiceminister nie odniósł się jednak do samego prostego faktu, że celowo zmieniono procedury, aby umożliwić start takim podmiotom jak Lux Veritatis w pierwszej kolejności. Tzw. przeciwdziałanie przestępczości jest bowiem wytrychem prawnym. Prowadzenie ośrodków wsparcia wymaga realnych kompetencji, specjalistów i w ostatecznym rozrachunku efektów. Natomiast pod mglistym pojęciem przeciwdziałania przestępczości można wydać środki na dosłownie wszystko, ponieważ w zinterpretowanie danej czynności jako “zapobiegającej” zależy tylko i wyłącznie od zasobów wyobraźni urzędników. Warto się zastanowić jakie kompetencje, doświadczenie i procedury posiada Lux Veritatis, aby prowadzić konferencje, seminaria i szkolenia z przeciwdziałania przestępczości? Statutowo organizacja zajmuje się bowiem wspieraniem Kościoła Katolickiego w głoszeniu “Dobrej Nowiny”.
Nie tak dawno ludzie Rydzyka okazali się światowej klasy ekspertami w ochronie środowiska, dziś w walce z przestępczością, może jutro Lux Veritatis zajmie się strategią kosmiczną Morawieckiego? Papier wszystko w końcu przyjmie.
Cykl nieprzemyślanych konferencji i spotkań prowadzonych przez quasi ekspertów nie zmniejsza wprawdzie przestępczości, ale napycha kieszenie organizatorów. Niestety od zawsze było to jedno z największych wyzwań dotacji publicznych dla organizacji pozarządowych, z którym walczono rozwojem odpowiednich procedur. Niestety w obecnych realiach tracą one jakiekolwiek znaczenie.
Nie jest to koniec problemów, z tego samego funduszu mogą od dziś korzystać instytucje publiczne, co oznacza przekierowanie środków na wątpliwej jakości działania pozorowane urzędów. Co więcej z wyżej wymienionego funduszu Zbigniew Ziobro przeznaczy 10 mln zł na sprzęt dla Ochotniczej Straży Pożarnej.
Nie negując potrzeb OSP, to jednak decyzje Ministerstwa Sprawiedliwości pokazują, że politycy PiS traktują publiczne środki jako swój prywatny folwark, gdzie wedle swojego uznania, czyli “bez żadnego trybu”, będą nimi swobodnie dysponować.
Źródło: interia.pl, PAP
fot. flickr/P.Drabik
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU