Jednym z głównych zarzutów adresowanych do Polskiej Fundacji Narodowej, która realizowała partyjną kampanię pt. “Sprawiedliwe Sądy” jest to, że była ona nie do pogodzenia z celami fundacji, które miała zapisane w swoim statucie. Co więcej, portal oko.press zwrócił nawet uwagę, że ta niezgodność kampanii ze statutem może dać narzędzia prezydent Warszawy Hannie Gronkiewicz – Waltz, by uruchomić szereg działań nadzorczych, po zdjęcie billboardów włącznie.
I choć politycy Prawa i Sprawiedliwości prześcigali się w zapewnieniach, że niezgodności ze statutem nie ma, to sama fundacja, także pod naciskiem fundatorów (aż 13 z 17 firm jest notowanych na warszawskiej giełdzie) postanowiła dokonać zmian w jego zapisach, przesuwając budowanie polskiej marki za granicą na dalszy plan. Nie ma się zresztą czemu dziwić, skoro jak pokazała ubiegłotygodniowa prowokacja dziennikarzy TVN 24, nie ma w PFN osób, które potrafiłyby się posługiwać językiem angielskim. Ujawnienie tych kompromitujących okoliczności musiało wywołać działania zaradcze i właśnie za takie należy uznać przedstawienie nowych celów fundacji. Nietrudno też domyślić się, w jaki sposób miliony złotych z państwowych spółek zostaną wykorzystane w najbliższych latach.
Nowy, najważniejszy cel fundacji to “działalność naukowa, naukowo-techniczna, oświatowa, kulturalna, w następującym zakresie: podtrzymywania i upowszechniania tradycji narodowej, pielęgnowania polskości oraz rozwój świadomości narodowej, obywatelskiej i kulturowej, a w szczególności upowszechniania w kraju i za granicą wiedzy o historii Rzeczpospolitej Polskiej, ze szczególnym uwzględnieniem historii najnowszej, a także upowszechniania martyrologii i bohaterskich czynów Narodu Polskiego”.
Taka zmiana powinna w przyszłości pozwolić na wykorzystanie środków PFN choćby do promowania obchodów rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości w kształcie, w jakim zażyczy sobie tego minister kultury. Co ciekawe, warto zwrócić uwagę, że właśnie o tę rocznicę pomiędzy Prawem i Sprawiedliwością, a prezydentem Dudą także toczy się rywalizacja. PiS chciałoby obchody 11 listopada 2018 roku oprzeć właśnie na martyrologii i mesjanizmie narodu Polskiego, niewykluczone, że także o kwestię sprawiedliwości dziejowej uzupełnionej o sprawę reparacji od Niemców. Prezydent natomiast usilnie chce przeforsować temat referendum w sprawie kształtu nowej konstytucji, w założeniu zwiększającej jego pozycję jako głowy państwa. Czy PiS podzieli się środkami z PFN z prezydentem i przeznaczy na jego inicjatywę część środków fundacji, może stać się kartą przetargową w najwyraźniej przewidywanych sporach partii rządzącej z Andrzejem Dudą.
Źródło: DGP
fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU