Firmy znalazły sposób, jak zachęcić swoich pracowników do szczepień. Może rząd powinien wziąć z nich przykład?

Niektóre firmy płacą pracownikom za zaszczepienie się i traktują to jako inwestycję. Proponowane kwoty wyglądają bardzo kusząco.

Za tydzień rusza pilotażowy program szczepień w zakładach pracy. Zgłosiło się do niego 740 firm, a liczba pracowników zarejestrowanych do zaszczepienia w miejscu pracy wynosi ponad 800 tys. Niektóre z firm podjęły decyzję o wypłacie premii za zaszczepienie się. Kwoty wahają się od 500 zł do 1000 zł.

Jedną z takich firm jest małopolski Maspex. Firma zadeklarowała, że wypłaci po 500 zł brutto premii każdemu pracownikowi, który zdecyduje się na udział w programie – Traktujemy to jako inwestycję w nasze wspólne bezpieczeństwo. To podziękowanie za odpowiedzialność za siebie i współpracowników – mówi “Gazecie Wyborczej” rzeczniczka firmy Dorota Liszka. Firma zatrudnia 5,5 tys. osób.

Wadowicka firma Metchem produkuje wyroby z tworzyw sztucznych. Od kwietnia wprowadzono tam dodatek w wysokości 500 zł dla wszystkich zaszczepionych – Jestem zdecydowanym zwolennikiem szczepień, uważam, że to najskuteczniejsza forma ochrony przed koronawirusem, stąd pomysł na taką formę zachęty – tłumaczy prezes firmy Maciej Grabowski. Metchem zatrudnia 220 osób i na szczepienie pracownicy mogą wziąć dzień wolnego.

500 zł premii za szczepienie oferuje też pracownikom firma Sinersio z Nowej Soli w województwie lubuskim. Działająca w branży budowlanej słupska firma Fimal, wypłaca zaszczepionym pracownikom jednorazową premię w wysokości 1000 zł. 

Za oceanem praktykuje się podobne sposoby promujące szczepienia wśród pracowników – W styczniu tego roku na taki krok zdecydowało się m.in. kierownictwo sieci sklepów Lidl w USA, oferując premię w wysokości 200 dolarów za zaszczepienie –  pisze “Wyborcza”. Amerykańska sieć supermarketów Kroger płaci po 100 dolarów. Na największy chyba bonus w USA zdecydowało się kalifornijskie Bolthouse Farms. Producent soków i sosów oferuje zaszczepionym pracownikom aż 500 dolarów premii.

ŹródłoGazeta Wyborcza