Mejza odpowiada na zarzuty
Wirtualna Polska twierdzi, że dysponuje dowodami na to, że Mejza brał udział w procederze, m.in. “w tworzeniu i kolportowaniu” wspomnianych reklam, które miały utwierdzać chorych ludzi w przekonaniu, że warto zaufać jego firmie. Jeden z autorów artykułu, Szymon Jadczak, zapowiedział już kolejne publikacje w tej sprawie. Jak stwierdził, otrzymał “kolejne kilka GB materiałów” na temat działalności Vinci NeoClinic.
Sam wiceminister odpowiedział na zarzuty w oświadczeniu, które umieścił w mediach społecznościowych. Zapowiedział podjęciu kroków prawnych.
– Dzisiejsza publikacja jest kolejnym nierzetelnym atakiem na mój wizerunek i dobre imię – oświadczył Mejza. – Należy szczególnie podkreślić, że ani ja, ani spółka Vinci NeoClinic sp. z o.o. nie wystawiliśmy ani jednej faktury i nie zarobiliśmy złotówki na działalności opisanej w artykule – przekonuje polityk. Sugeruje też, że publikacja artykułu nie jest przypadkowa – to reakcja na odrzucenie przez niego propozycji, by dołączył do opozycji.
– Takich propozycji zasilenia obozu totalnej opozycji (…) otrzymałem kilka, zawsze odmawiałem. Jednakże w przypadku wcześniejszych propozycji stawką nie było utrzymanie większości rządowej, stąd brutalność i bezwzględność obecnych ataków – twierdzi wiceminister.
OŚWIADCZENIE pic.twitter.com/A4UJSp61Xj
— Łukasz Mejza (@lukaszmejza) November 24, 2021
Co dalej z polityczną karierą Łukasza Mejzy?
Zapewne nie jest zagrożona i włos mu z głowy nie spadnie. Władza jest dla Prawa i Sprawiedliwości celem samym w sobie, a głodne kawałki o moralności ludzie Jarosława Kaczyńskiego mogliby sprzedawać niczym agencja fotograficzna zdjęcia, którymi chorych ludzi mamiła Vinci NeoClinic. Warto pamiętać, że głos Mejzy jest kluczowy dla utrzymania wątłej sejmowej większości przez obóz rządzący.
Źródło: WP.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU
