Polityka i Społeczeństwo

TVP pogrążyła Kaczyńskiego? Podejrzana faktura z cmentarnej kwiaciarni

Czy Kaczyński zapłacił poparciem za aferę taśmową? Tygodniowy przegląd sondaży
Flickr/Senat RP

W poniedziałkowych “Wiadomościach” TVP pokazano reportaż o Jarosławie Kaczyńskim i jego wizycie na cmentarzu z okazji 10-tej rocznicy katastrofy smoleńskiej. Podkreślono, że polityk kupił za własne, a nie partyjne pieniądze wieńce nagrobne. Dowodem miała być pokazana faktura. I to ta budzi kontrowersje.

Nieprawidłowości zauważył dość szybko np. poseł KO Michał Szczerba:

Dziwne dane na dokumencie

Po pierwsze, dziwne jest to, że – wnioskując z numeru fvat –  to prawdopodobnie pierwsza sprzedaż w tym roku, mimo, że data zawarcia transakcji to 10 kwietnia. Pojawia się też słowo “paragon”, a prefiks na dokumencie to FV, oznaczający fakturę VAT. – Paragon musi być fiskalny, a wtedy klient dostaje albo paragon fiskalny, albo fakturę. Na paragonie fiskalnym można podać NIP, ale nie podaje się PESEL – dodaje przy tym jeden z użytkowników Twittera.

Zdziwienie budzi też to, że mała kwiaciarnia przy cmentarzu była wyposażona w drukarkę, za pomocą której od razu wydrukowano dokument.

To wszystko jest możliwe?

Doradca podatkowy Marcelina Szwed-Ziemichód uważa, że teoretycznie wszystko to można jakoś wytłumaczyć: – Faktycznie, numer faktury jest dziwny, ale może on wynikać z tego, że w istocie była to pierwsza faktura wystawiona w tym miesiącu, a wcześniej klienci indywidualni prosili tylko o paragony, nie było natomiast sprzedaży na rzecz przedsiębiorców – tłumaczyła na łamach money.pl. – Ponadto, można wystawić fakturę konsumencką na osobę fizyczną, a wtedy nie trzeba podawać NIP-u. Wystarczy PESEL (on nie jest wymagany, chociaż niektórzy proszą o jego dopisanie) – dodała.

Ponoć wytłumaczyć można też “podejrzany” VAT: – Niektóre kwiaciarnie, traktują wieńce jako tzw. świadczenie złożone i stosują jedną stawkę VAT. Z reguły wyższą, żeby nie mieć zaległości w przypadku ewentualnej kontroli. Jeżeli ktoś kupił same kwiatki, to stawka wynosi 8 proc. Jeśli świadczenie jest bardziej złożone, to może wynieść 23 proc.– uważa Szwed-Ziemichód.

W każdym razie w sprawie pełnych wyjaśnień money.pl zwrócił się z pytaniem do TVP. Obecnie nie otrzymał ponoć odpowiedzi.

Źródło: money.pl, Twitter

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie