Polityka i Społeczeństwo

Emerytura tylko jednego posła mogłaby ucieszyć Polaków bardziej. Zaskakująca deklaracja Krystyny Pawłowicz

Krystyna Pawłowicz znów odleciała. Ten wpis dobitnie pokazuje, kto przegrał wczorajsze wybory

„Jest taki dzień, bardzo ciepły, choć grudniowy, Dzień, zwykły dzień, w którym gasną wszelkie spory” – o tym szczególnym dla wielu dniu śpiewały niegdyś Czerwone Gitary. Wielu wierzy też, że Wigilia Świąt Bożego Narodzenia ma szczególną moc zmieniania ludzkich serc, że w tym dniu nawet zwierzęta przemawiają ludzkim głosem. Nikt chyba nie spodziewał się, że ten okres przedświątecznego wyczekiwania przyniesie aż tak miły prezent – u progu świątecznego czasu posłanka Krystyna Pawłowicz zadeklarowała swoje odejście z polityki!

Wczoraj wieczorem, dnia 15 grudnia złożyła życzenia bożonarodzeniowe. W dyskusji pod twitterowym wpisem niespodziewanie zadeklarowała: “Czas już pomyśleć o życiu poza polityką”.

Dopytywana przez internautów odpowiadała w podobnym tonie.

https://twitter.com/Immanuela_Kant/status/1074040432798117889

Na zadane wprost pytanie czy odchodzi z polityki, odpisała stanowczo.

https://twitter.com/LaskaBojowa/status/1074060485656526857

https://twitter.com/_MarekP/status/1074059699601985536

W wątku rozpoczętym przez użytkownika Yogin Sandan napisała, że nie kasuje swojego profilu na Twitterze. Nie wyklucza powrotu na platformę, jednak „może jesienią”. 

Niby to żaden „urlopik”, ale należy pamiętać, że jesienią są wybory parlamentarne. Nasuwa to podejrzenia, że decyzją prezesa niepokorna parlamentarzystka, powodem nowej polityki medialnej partii, została zesłana na zimowanie do pawlacza. Podobnie jak pierwszy z ukaranych za zachowanie na sali plenarnej poseł Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński, czy Stanisław Pięta. 

Chciałbym wierzyć, że nic i nikt nie zmusi pani poseł do powrotu do aktywności twitterowej i politycznej. Z jej strony wypłynęło wiele obrzydliwych słów, które najmądrzej byłoby zbyć milczeniem, jednak jej działalność okazywała się często prawdziwą twarzą jej partii. Niestety w imię wyższej konieczności często trzeba było „straszyć PiSem”.

fot. Kancelaria Sejmu/Krzysztof Białoskórski

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”220″ header=”big” cover_photo=”show” locale=„pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie