Trwa spór między między Elżbietą Witek a NIK. W najnowszej odsłonie sąd odrzucił skargę marszałek Sejmu na postanowienie Izby o nałożeniu na nią kar pieniężnych. Witek skutecznie unika stawienia się przed NIK.
Jakiś czas temu Najwyższa Izba Kontroli wzięła pod lupę program Polskie Szwalnie. Wyszło na to, że Elżbieta Witek miała lobbować za prywatną firm, aby trafiła do tego programu. Pani marszałek została wezwana na przesłuchanie w charakterze świadka – i to kilka razy – ale nie zaszczyciła Izby swoją obecnością. Uznała, że swoim wezwaniem NIK narusza „konstytucyjną zasadę podległości NIK wobec Sejmu”. NIK nie przyjęła tych wyjaśnień i nałożyła na panią marszałek już trzy kary w wysokości 3010 zł za niestawienie się przed Izbą.
Elżbieta Witek zaskarżyła postanowienie o karach. Sąd podjął jednak decyzję, która nie spodoba się pani marszałek. Jak informuje RMF FM, sąd administracyjny odrzucił skargę. Stwierdził, że Witek przyjęła błędną interpretację decyzji o karach. Sędziowie uznali, że niedopuszczalna jest sądowa ocena działań NIK podejmowanych w ramach prowadzonych przez Izbę kontroli. Chodzi tu przede wszystkim o ustrojową odrębność Najwyższej Izby Kontroli.
NIK z satysfakcją przyjęło to rozstrzygnięcie sądu. Teraz Izba oczekuje, że Witek zapłaci trzy kary.
– Orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie nie tylko potwierdza, że NIK i kontrolerzy działają na podstawie prawa i w jego granicach. Zwraca uwagę na szczególny zakres uprawnień kontrolnych Najwyższej Izby Kontroli. Z punktu widzenia Izby i kontrolerów to bardzo ważne orzeczenie potwierdzające uprawnienia NIK do kontrolowania najważniejszych instytucji w państwie i w razie potrzeby nakładania kar pieniężnych – czytamy w oświadczeniu Izby.
Źródło: RMF FM
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU