Sam fakt, że jego wniosek wzięto pod uwagę, nazywa „ośmieszaniem wymiaru sprawiedliwości”. Nie przekonuje go też argument obrońców prezydenta, którzy sugerują, że ułaskawienia chciała rodzina skazanego.
– Istniała szansa, żeby prezydent lub prokurator generalny zrobili coś dla tej rodziny. (…) W tej sprawie jednak wszyscy zatroszczyli się o pedofila, nie o ofiary. Dla mnie porażająca jest zmiana w psychice ofiar. W zamian za bezpieczeństwo ekonomiczne one schowały strach przed oprawcą i zgodziły się na powtórne zniewolenie – komentuje dr Moczydłowski.
Na pytania „Faktu”, dotyczące sprawy, odpowiedziała Kancelaria Prezydenta. Poinformowała, że Andrzej Duda szczegółowo zapoznaje się z aktami spraw, przy których rozważa zastosowanie prawa łaski. Kancelaria podkreśla, że w takich przypadkach „należy wykluczyć jakąkolwiek ingerencją i formalną kontrolę jej wykonywania”. Dodaje, że „z charakterem tej kompetencji kłóci się informowanie o szczegółach związanych z okolicznościami, które były brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji”.
Źródło: Fakt
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU