Janina Goss, współpracowniczka prezesa PiS, zasiada w radach nadzorczych Polskiej Grupy Energetycznej i Banku Ochrony Środowiska. Ponoć jest to niezgodne z prawem i to uchwalonym przez Prawo i Sprawiedliwość w 2019 r. Tak uważa pewien ekspert.
Janina Goss
79-letnia Janina Goss jest jedną z najważniejszych postaci w obozie Kaczyńskiego. Jest jego przyjaciółką, kilka lat temu pożyczyła mu nawet aż 200 tys. zł na leczenie jego matki. Przywozi też ponoć liderowi PiS ziołowe mikstury własnej receptury. W siedzibie partii na ul. Nowogrodzkiej w Warszawie ma własny pokój.
Powyższe to informację, które nie powinny jednak interesować opinię publiczną. Ważniejsze jest to, że Goss jest członkinią zarządu związanej z PiS spółki Srebrna. Poza tym od 2016 r. zasiada w radach nadzorczych należącej do Skarbu Państwa Polskiej Grupy Energetycznej i Banku Ochrony Środowiska.
I to ostatnie budzi kontrowersje. Jak podaje Gazeta Wyborcza, według mecenasa Szymona Chmielewskiego z kancelarii Dubois i wspólnicy, jest to niezgodne z prawem.
Ustawa, które nie obowiązuje wszystkich?
Chodzi o nowelizację ustawy o zasadach zarządzania mieniem państwowym i ustawy o gospodarce komunalnej. Przygotowało ją zresztą samo PiS. Zmiany te nie pozwalają dziś na zasiadanie w dwóch radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa lub spółek należących do państwowej osoby prawnej.
Już trzy lata temu pojawiły się wątpliwości, czy Goss może pozostać na stanowiskach w obu radach nadzorczych. Wtedy furtką okazały się przepisy przejściowe odsuwające wprowadzenie nowych o sześć miesięcy.
Tyle że w czerwcu 2022 r. dobiegły końca kadencje rad nadzorczych PGE i BOŚ. Co ciekawe, Goss znów została ich członkinią.
“Gazeta Wyborcza” zapytała o sprawę PGE i BOŚ. Spółki nie widzą w tym problemu.
Źródło: “Gazeta Wyborcza“
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU