1 września uczniowie wrócą do szkół. Nie wszyscy eksperci są jednak przekonani do tej decyzji. Podkreślają, jak ważne jest wprowadzenie przez ministerstwo edukacji odpowiednich procedur.
– Jeżeli możemy spokojnie wyjść do sklepu, na ulicę, brać udział w wydarzeniach kulturalnych czy wypoczywać na plaży czy w jakimś innym miejscu, to równie dobrze możemy również pójść do szkoły – stwierdził na antenie Polskiego Radia minister edukacji Dariusz Piontkowski.
Epidemia koronawirusa jednak nie słabnie. Ministerstwo zdrowia codziennie informuje o kilkuset nowych przypadkach zachorowań. A 1 września do szkół mają wrócić uczniowie, co budzi obawę o powstanie nowych ognisk choroby. Wiele wątpliwości co do słuszności decyzji ministra mają eksperci.
– Pierwszy września jest może symboliczną, ale bardzo złą datą do rozpoczęcia nauki w szkołach (…) Moja osobista opinia jest taka, że jeśli statystyki w tej chwili pokazujące się w środku wakacji, będą się pogłębiały, czy nasilały w kierunku końca wakacji, to dzieci do szkół pierwszego września wrócić nie powinny – uważa lekarz, prof. Andrzej Fal.
Eksperci podkreślają, jak ważne jest stworzenie dokładnych wytycznych i procedur, które zminimalizują ryzyko rozprzestrzenienia się choroby. Takie wytyczne powinny być przekazane dyrektorom szkół przez MEN jak najszybciej.
– Chodzi przede wszystkim, by nie tworzyć skupisk ludzkich – tłumaczy prof. Marcin Czech, epidemiolog i były wiceminister zdrowia.
– Można przesunąć przerwy, by cała szkoła nie spotykała się jednocześnie na korytarzu, ale tylko jedna czwarta uczniów (…) Podobnie w stołówce – pory posiłku też można podzielić, a dzieci sadzać na co drugim krześle. Również do szatni puszczałbym dzieci w kilku turach, a nauczycielom polecił, by nie mieszali się w pokoju nauczycielskim na przerwach lub zakładali maseczki, jeśli muszą tam iść – analizuje prof. Czech w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”.
Były wiceminister zdrowia uważa, że dobrym rozwiązaniem byłaby organizacja spotkań uczniów i nauczycieli z lekarzami, ratownikami czy pielęgniarkami.
– W zapobieganiu epidemii niezwykle ważna jest edukacja – podkreśla prof. Czech. I dodaje, że wciąż jest czas na opracowanie wytycznych.
– Obawiam się, że gdy 1 września wszyscy wrócą do szkół, będzie za późno – stwierdza ekspert.
Źródło: Gazeta.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU