Do wyborów parlamentarnych jeszcze ponad trzy lata. Wszyscy musimy mądrze wykorzystać ten okres. Spójrzmy na mapę powiatów, w których Andrzej Duda wygrał I turę wyborów prezydenckich 28 czerwca. To jest skutek wielu lat potwornych zaniedbań Platformy Obywatelskiej – w takim samym stopniu Donalda Tuska jak i Grzegorza Schetyny. I wielki powód do wstydu.
To mapa powiatów jest bowiem kluczem do zwycięstwa w wyborach parlamentarnych. To mapa powiatów najpełniej pokazuje skalę nastrojów sprzyjających Prawu i Sprawiedliwości. Mapa województw mówi pod tym względem bardzo niewiele, ale też jest niekorzystna dla najsilniejszych oponentów Jarosława Kaczyńskiego, ponieważ 28 czerwca Rafał Trzaskowski wygrał bodaj tylko w trzech lub w czterech, a wszystkich jest przecież szesnaście.
Trzeba podwinąć rękawy i dzień w dzień pokazywać ludziom, że mamy dla nich ofertę i zależy nam na nich już dziś, a dzień głosowania będzie tylko zwieńczeniem jednego z etapów naszego wysiłku. Nie może zaś być celem samym w sobie, bo wtedy nie będziemy wiarygodni, a relacje z ludźmi będą powierzchowne. Budowanie trwałego poparcia wymaga uporu, cierpliwości, kreatywności i pokory. To wszystko pokazał Jarosław Kaczyński w Polsce powiatowej w czasie mitycznych ośmiu lat rządów koalicji PO-PSL i niezależnie od tego jak bardzo był w tym cyniczny i zakłamany, dla ludzi stał się wiarygodny, a plony zbiera przez wiele lat – od jesieni 2015 roku począwszy.
Nie udało się wygrać, ale kampania Rafała Trzaskowskiego była najlepszą kampanią Platformy Obywatelskiej od wielu lat. Każdemu, kto będzie mówił, że mogło być lepiej, odpowiadam – zrób lepiej. Platforma Obywatelska powinna stworzyć porządny zespół analiz nastrojów społecznych – poważny, a nie taki kierowany przez Joannę Muchę. Chodzi o to, aby do cyklu wyborczego 23-25 podejść uzbrojonym w wiedzę, a nie w przeczucia i to, co kierownictwu partii podpowie liberalny salon.
Nie zgadzam się z Grzegorzem Schetyną, który powiedział dziś rano w TVN24, że kluczem do zwycięstwa w wyborach parlamentarnych w 2023 roku jest zjednoczenie opozycji. To już było i nie wyszło. Ludzie nie chcą jedności – chcą rywalizacji. Wielkie miasta to za mało. Przestańmy je fetyszyzować. Pora też przestać ekscytować się Koalicją Obywatelską. Dystans do brandu Platformy Obywatelskiej nic nam nie dał, a znacząco nas osłabił.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU