– Będziemy bronić naszej tożsamości, naszej wolności, suwerenności za wszelką cenę, nie damy się terroryzować pieniędzmi, będzie weto – podkreślał sam Jarosław Kaczyński, mówiąc o negocjacjach z Unią Europejską.
– Byliśmy przygotowani na nieprzystępowanie do funduszu odbudowy, ale tylko wówczas, gdyby efekt negocjacji był niekorzystny i niósłby duże ryzyko dla suwerenności naszego kraju – przyznał prezes.
– Pieniądze z unijnego Funduszu Odbudowy to głównie kredyty, które możemy sami uplasować – mówił z kolei Mateusz Morawiecki podczas spotkania z internautami, bagatelizując rolę unijnych funduszy. Politycy Solidarnej Polski przekonywali zaś na konferencjach prasowych, że bilans naszej obecności w Unii Europejskiej jest niekorzystny finansowo dla Polski. Janusz Kowalski jeszcze dzień przed decydującymi negocjacjami grzmiał: “weto albo śmierć!”
Pozostaje więc pytanie – skoro wynegocjowany budżet jest tak wielkim sukcesem, to dlaczego tak długo Zjednoczona Prawica nie chciała go przypieczętować?
Źródło: PiS Twitter
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU