Polityka i Społeczeństwo

Działacz opozycji antykomunistycznej przez przypadek zdemaskował TVP. Tak wygląda od kuchni tworzenie propagandy na potrzeby PiS

Wczoraj opublikowano list 70 działaczy opozycji antykomunistycznej, Solidarności i więźniów politycznych. W apelu skierowanym do parlamentarzystów Porozumienia Jarosława Gowina zwracają się o głęboką refleksję nad sytuacją, w której może się znaleźć Polska w wyniku kryzysu politycznego. Sygnatariusze piszą, że w Polsce zachodzą bardzo pozytywne zmiany – (…)Ojczyzna staje się bardziej dostatnia, a środki dzielone są coraz bardziej sprawiedliwie. Z tymi zmianami utożsamiają się miliony ludzi, którym wcześniej żyło się w Polsce trudno(…) – czytamy.

Mamy gwarancje NATO, blisko współpracujemy ze Stanami Zjednoczonymi, prowadzimy samodzielną politykę w Unii Europejskiej, opanowano gigantyczne afery, a VAT jest uszczelniony – można przeczytać w liście. Nie ulega wątpliwości, że upadek tej większości rządowej będzie oznaczał koniec wielkich inwestycji infrastrukturalnych, które mają za zadanie poprawić konkurencyjność naszego kraju, wesprzeć jego równomierny rozwój i zdynamizować modernizację – piszą działacze. Krótko mówiąc, jeżeli Porozumienie odrzuci ustawę korespondencyjną, to w efekcie Polska stoczy się na dno.

Listy można pisać, można apelować i jakiegoś większego wrażenia na komentatorach petycja nie zrobiła. Pewnie wszyscy by o tym zapomnieli, gdyby nie mały szczegół. Otóż list nie został napisany przez antykomunistycznych działaczy, tylko przez TVP. Małżeństwo państwa Gwiazdów gościło wczoraj w wieczornym programie prorządowej telewizji publicznej i Andrzej Gwiazda najzwyczajniej w świecie się wygadał.

List oddaje nasze poglądy – powiedział Andrzej Gwiazda. A potem wydarzenia potoczyły się w sposób niekontrolowany – (…)Chwała Bogu, napisaliście ten tekst za nas. To jest bardzo sympatyczne, że są ludzie, którzy potrafią napisać tekst, który uznajemy za słuszny(…)wypalił w programie.

https://twitter.com/zKaszebe/status/1254885689193385986?s=20

Teraz pojawia się pytanie, kto się bardziej skompromitował. Czy autorzy listu, czy osoby, które się pod nim podpisały? Kolejnym pytaniem jest to, czy wszyscy z sygnatariuszy wiedzą co podpisali i mają świadomość tego, co zawiera apel. Nie ma sensu już pisać, że TVP to bagno i szambo, ale w tym przypadku – przy 70 nazwiskach – może się okazać, że niektóre podpisy były zrobione “na wnuczka”. Poczekajmy zatem na dalszy rozwój wypadków.

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie