Swietłana Cichanouska przyjechała w tym tygodniu do naszego kraju. Strona polska wymyśliła w wizycie liderki białoruskiej opozycji pewien punkt, który okazał się dyplomatyczną wpadką.
Swietłana Cichanouska pojawiła się w Polsce w środę. W czasie swojej wizyty w naszym kraju wygłosiła wykład na UW, rozmawiała z premierem i została uhonorowana nagrodą specjalną Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Spotkała się też z liderem KO Borysem Budką.
– Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej w Parlamencie Europejskim będą dążyć do tego, aby sprawy Białorusi były priorytetem w działaniach Unii Europejskiej – zadeklarował Budka.
Polski rząd przygotował dla Cichanouskiej jeszcze jeden punkt, który wymagał jednak konsultacji z zagranicznymi partnerami. Tych jednak zabrakło i sytuacja trochę się skomplikowała. Jeden z nich zawetował bowiem pomysł. Ostatecznie doszło do sporej dyplomatycznej wpadki Polski. O co dokładnie chodzi?
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU