Polityka i Społeczeństwo

Dworczyk powinien zostać zwolniony dyscyplinarnie? Prawo jest jednoznaczne w tej kwestii

Morawiecki
Flickr.com/KPRM

Wchodzimy w kolejny tydzień z mailami Michała Dworczyka. Minister może mieć kolejne problemy. “Wyborcza” przytacza wyroki Sądu Najwyższego.

Michał Dworczyk i Mateusz Morawiecki od lat posługują się prywatnymi skrzynkami mailowymi. Minister Dworczyk operując służbową pocztą KPRM, przesyła znajdującą się tam korespondencję na swoją pocztę na WP.pl. Tego typu praktyka, prowadzenia służbowej korespondencji na prywatnej poczcie, może mieć dodatkowe konsekwencje.

Sąd Najwyższy orzekł, że przesyłanie korespondencji służbowej na prywatną skrzynkę traktowane jest jak wynoszenie dokumentów z pracy i może być podstawą do zwolnienia dyscyplinarnego – pisze “Gazeta Wyborcza”.

Gazeta przytacza wyrok z kwietnia 2019 r. Izba Pracy Sądu Najwyższego stwierdziła, że transfer dokumentów pracodawcy z jego serwera na prywatną skrzynkę, należy kwalifikować jako naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Nie chodzi tylko o tajemnicę przedsiębiorstwa, ale także na podstawie oceny, czy zawarte w nich informacje są tego rodzaju, że ich ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. Takie postępowanie stwarza potencjalną możliwość wykorzystania ich przez podmiot konkurencyjny.

Z kolei w 2014 r. SN uznał, że taka praktyka – wysyłanie służbowych maili na prywatną skrzynkę – może być podstawą do zwolnienia dyscyplinarnego – pisze “Wyborcza”.

Piętrzą się problemy Michała Dworczyka, który przekonuje na łamach prorządowego wPolityce.pl, że zaatakowane zostało całe państwo. Na razie wiadomo, że minister Dworczyk frywolnie podchodził do bezpieczeństwa korespondencji. I to on jest tutaj winnym.

Źródło Gazeta Wyborcza

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie