Czy rząd zmieni strategię dotyczącej szczepień? Michał Dworczyk sugerował, że zostanie wydłużony czas między podaniem pierwszej i drugiej dawki specyfiku, minister zdrowia twierdzi, że decyzji nie ma. Jak to ostatecznie wygląda?
W ostatnim czasie pojawił się rozdźwięk w rządowych komunikatach dotyczących strategii szczepień. W czwartek odpowiedzialny za program Michał Dworczyk powiedział, że planowana jest istotna zmiana – wydłużenie czasu między podaniem pierwszej i drugiej dawki prepratu. Pozwoliłoby to przyspieszyć proces szczepień i nie odbiłoby się negatywnie na skuteczności szczepienia i – przede wszystkim – zdrowiu zaszczepionych.
Dworczyk sugerował, że zmiany zostaną wprowadzone już na początku kolejnego tygodnia. Tymczasem w piątek inny komunikat pojawił się ze strony Adama Niedzielskiego. Minister zdrowia poinformował, że żadna decyzja jeszcze nie zapadła.
– Na razie nie ma podjętej żadnej decyzji. Jest rekomendacja Rady Medycznej, którą przedstawił wczoraj pan minister Dworczyk. Jeżeli ta decyzje będzie podjęta, to zostanie podjęta z poszanowaniem praw pacjentów, w szczególności osób, które mają już umówione terminy – powiedział w piątek szef resortu zdrowia.
To zamieszanie w mocny sposób skomentował dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19.
Panie Doktorze – decyzja w tym zakresie została podjęta. Odstępy między dawkami zostaną wydłużone – zgodnie z ChPL i rekomendacjami ekspertów. Jedyne co wymaga pogłębionej analizy medycznej to liczba dawek dla ozdrowieńców.
— Michał Dworczyk (@michaldworczyk) March 6, 2021
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU