Polityka i Społeczeństwo

Dwoje polityków PO starło się podczas debaty. Kto z nich pokona Andrzeja Dudę?

Shutterstock

Debata kandydatów  na prezydenta w obozie PO jest za nami. Kto wygrał to starcie? Kogo członkowie partii wybiorą do roli rywala Andrzeja Dudy?

Główne ugrupowanie opozycyjne po latach powróciło do idei prawyborów. Cztery lata temu formuła nie była potrzebna z prostego powodu – oczywistym kandydatem na prezydenta była ówczesna głowa państwa, Bronisław Komorowski. Teraz wybór jest trudniejszy. Andrzej Duda cieszy się dość wysokim poparciem Polaków. Kluczowe będzie więc to, kto wejdzie z nim do II tury. Czy będzie to kandydat (lub kandydatka) PO? Dzisiejsza debata powinna pomóc nam w odpowiedzi na to pytanie.

Kobieta to lepszy wybór?

Kandyduję, bo jestem kobietą, a kobieta lepiej da radę zasypywać podziały w społeczeństwie – tak swoją kandydaturę tłumaczyła w czasie debaty wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.

Obiecuję, że zawsze będę stał po stronie poniżanych i słabszych – odpowiedział jej konkurent, prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak

Kidawa-Błońska dodała też, że nie zgadza się na “kolejnych Banasiów czy Misiewiczów”. Pojawił się oczywiście motyw prezydenta jako strażnika konstytucji.  Kandyduję, bo wierzę, że łączy nas więcej niż anty-PiS twierdziła. W jej programie mają znaleźć się jednak też postulaty dot. ochrony środowiska czy poprawy systemu zdrowia.

Jaśkowiak podkreślił z kolei fakt, że dopiero sześć lat temu został członkiem PO i już wygrał wybory na prezydenta Poznania. – Pokazaliśmy przez następne cztery lata, jak można zarządzać miastem – mówił. Uważa, że głowa państwa nie powinna być antyklerykałem, ale też musi potrafić rozmawiać z Kościołem o trudnych sprawach. Prezydent w jego opinii powinien też dbać o silną pozycję Polski w Europie. – Kierujmy się tym, co jest ważne dla Polski. Te wybory będą kluczowe, niech wygra ten, kto ma większe szanse wygrać z Andrzejem Dudą – powiedział.

Podsumowanie

Czy debata rozstrzygnęła o wyniku prawyborów? Czy była potrzebna? Czytając komentarze w social media, można odnieść wrażenie, że  zwyciężczynią jest zaś Kidawa-Błońska. Jej przewaga była zresztą widoczna jeszcze przed debatą. Za jej prekampanię mogą dziś uchodzić działania z czasów walki o Sejm i Senat. Ponadto jest ona politykiem bardziej doświadczonym i bardziej rozpoznawalnym od prezydenta Poznania. Na pewno niebagatelny wpływ dla niektórych członków PO jest też jej staż w partii – znacznie dłuższy niż Jaśkowiaka (który zresztą sam podkreślił ten ostatni fakt).

Pozostaje jednak i inne pytanie. Mianowicie, czy Kidawa-Błońska jest dostatecznie silna, by wejść do II tury i pokonać w niej Dudę? Paradoksalnie większym wyzwaniem jest to pierwsze, bowiem na ringu ustawiają się już m.in. Władysław Kosiniak-Kamysz, kandydat (lub ponoć kandydatka) Lewicy, Szymon Hołownia, a coraz częściej słychać też plotki o Barbarze Nowackiej. Każde z nich może uszczknąć wicemarszałek głosów.

O faktycznym rezultacie biegu do Pałacu Prezydenckiego przekonamy się wiosną 2020 r.

 Źródło: Twitter

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie