Polityka i Społeczeństwo

Dwie twarze obozu władzy. PiS na każdym kroku ordynarnie okłamuje własnych wyborców

Dwie twarze obozu władzy. PiS na każdym kroku ordynarnie okłamuje własnych wyborców
Fot. Flickr

​Mateusz Morawiecki w sobotę wziął udział w konferencji “Europejska perspektywa na przyszłość stosunków transatlantyckich” (FOTAR) w Hamburgu. Premier był pytany o ocenę obecnej administracji amerykańskiej, biorąc pod uwagę, że po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta USA relacje transatlantyckie pogorszyły się. Szef polskiego rządu stwierdził, że powody tej sytuacji leżą “po obu stronach Atlantyku”. Podkreślił, że polskie społeczeństwo i polskie państwo są proamerykańskie, ale też proeuropejskie.

Odnosząc się do projektu wspólnej europejskiej armii stwierdził, że warunkiem wstępnym realizacji tego projektu jest zwiększenie wydatków na obronność w krajach UE.

“Polska popiera PESCO (stałą współpracę strukturalną państw UE w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony), popieraliśmy również fundusz obronny. Te inicjatywy wspieraliśmy i wspieramy, ale jednocześnie warto porównać całkowite wydatki na obronność Europy z wydatkami Rosji, które są o wiele wyższe niż te oficjalne oraz z wydatkami USA” – powiedział Morawiecki.

Na konferencji poruszono również kwestię Nord Stream 2, Traktat INF o całkowitej likwidacji arsenałów rakietowych pocisków balistycznych, który USA chcą wypowiedzieć Rosji oraz pojawiała się wzmianka o Chinach​. Padły też życzenia wszystkiego najlepszego dla Angeli Merkel po jej decyzji o odejściu ze stanowiska szefowej CDU.

Jednak najważniejszym punktem debaty było pytanie o rozwiązanie problemów między Polską i Komisją Europejską, związane z reformą wymiaru sprawiedliwości – “Jestem przekonany, że na pewno dogadamy się z KE i na pewno znajdziemy rozwiązanie w tej dyskusji” – oświadczył szef rządu. Morawiecki przekonywał, że w reformie chodzi o zwiększenie wydajności systemu sądownictwa i zapowiedział, że Polska w ciągu kilku dni zaproponuje Komisji Europejskiej “pewne zmiany”. Wyraził nadzieję, że Komisja będzie z tego zadowolona.

Podczas ostatniej konferencji z Angelą Merkel, Mateusz Morawiecki przepięknie mówił o współpracy i dobrych stosunkach z naszym zachodnim sąsiadem. Pojechał do Hamburga i tam również nie słychać u niego tonu konfrontacyjnego, jak ma to miejsce w Polsce, gdzie Niemcy są głównym wrogiem stworzonym na potrzeby wewnętrzne. Zdziwieniem może napawać fakt pozytywnego odniesienia się do idei stworzenia wspólnej europejskiej armii. Jest tam postawiony pewien warunek.

Nie jest to jednak język Krystyny Pawłowicz, która kilka dni temu w wywiadzie dla Radia Maryja powiedziała – “To jest kontynuacja białych rękawiczek, zawsze pod hasłem “za parawanem wspólnej Europy”. Natomiast Niemcy wspólną Europę rozumieją jako swoją kolejną Rzeszę.(…) Dla nas mówienie o wspólnej armii z Niemcami w istocie oznacza dobrowolne oddanie się w obszarze tak bardzo wrażliwym, tak bardzo decydującym o suwerenności państwa”.

Antoni Macierewicz również dorzucił swoje trzy grosze w TVP o pomyśle Angeli Merkel dotyczącym wspólnej armii, nazywając ten plan symbolem takiej reformy Unii Europejskiej, która jest przeciwna i sprzeczna idei unii niepodległych narodów.

“Gdy pani Merkel mówi o wspólnej europejskiej armii, to znaczy, że ona mówi “zgadzam się na koncepcję ścisłej federacyjnej integracji Unii Europejskiej”. Dotychczas Niemcy były bardzo wstrzemięźliwe wobec tej idei wiedząc, że będą musiały za to płacić” – zaznaczył Macierewicz.

Już warszawskie konsultacje międzyrządowe z Niemcami pokazały dwa rodzaje przekazu Prawa i Sprawiedliwości. Jeden bardzo mocno skierowany do wewnątrz o reparacjach czy odebraniu mediów niemieckim koncernom. Drugi na arenie europejskiej jest koncyliacyjny i ugodowy. Bardzo duża liczba zwolenników partii rządzącej, liczyła na wytknięcie Angeli Merkel na początku listopada kwestii, które są agresywnie poruszane w Polsce. Nic takiego nie miało miejsca, a Mateusz Morawiecki sprawiał wrażenie człowieka, który nigdy w życiu nie słyszał o repolonizacji i reparacjach. W trakcie konferencji z kanclerz Niemiec, premier nawet uciszył dziennikarkę PAP, czując w powietrzu jakie może paść pytanie. Dzisiaj, gdy porówna się wczorajsze wypowiedzi Morawieckiego z bełkotem posłanki Pawłowicz oraz Macierewicza, można powiedzieć, że wyborcy PiS są po prostu oszukiwani.

Inna kwestią jest to, że w końcu w sprawie mediów i odszkodowań od Niemiec, trzeba będzie coś położyć na stole. Trzy lata gardłowania oraz zapowiedzi doprowadzą w końcu do tego, że fobia antyniemiecka znajdzie się w ślepym zaułku i elektorat jeszcze głośniej zacznie się domagać rozwiązania tych spraw. Smoleńskiego króliczka można sobie gonić do woli, wymyślać nowe teorie czy robić kolejne badania. Amok antyniemiecki w końcu doprowadzi do tego, że podczas jakieś międzynarodowej konferencji zaczną padać pytania, niekoniecznie ze strony polskich dziennikarzy. W końcu trzeba będzie się określić na arenie europejskiej oraz światowej i dokonać wyboru. Elektorat albo wstyd.

Źródło: RMF FM

Fot. Kancelaria Sejmu / Łukasz Błasikiewicz

POLUB NAS NA FACEBOOKU

[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie