Polityka i Społeczeństwo

Duda wziął udział w internetowym spotkaniu z Bidenem. Jeden z wątków rozmowy mógł nie przypaść mu do gustu

Duda w Pałacu Prezydenckim
Flickr.com/Kancelaria Prezydenta

Joe Biden brał udział w wirtualnym szczycie B9, którego gospodarzami byli prezydenci Rumunii Klaus Iohannis i Polski Andrzej Duda. Jak wynika z komunikatu Białego Domu, w rozmowie przywódców nie zabrakło tematu praworządności.

„Bukaresztańska Dziewiątka” to zrzeszenie dziewięciu państw z regionu Europy Środkowo-Wschodniej, którego celem jest wzmocnienie wschodniej flanki NATO i zapewnienie stabilności i bezpieczeństwa w regionie. Do grupy należą Polska, Bułgaria, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Rumunia, Słowacja i Węgry. W spotkaniu B9, które odbyło się 10 maja, za pośrednictwem internetu udział wziął także prezydent USA Joe Biden. Polskę reprezentował Andrzej Duda.

Po spotkaniu Biały Dom opublikował komunikat, streszczający rozmowę przywódców państw.

Prezydent Biden podkreślił swoje zaangażowanie w odbudowę sojuszy i wzmocnienie relacji transatlantyckich. Wyraził chęć zacieśnienia współpracy z dziewięcioma sojusznikami w Europie Środkowo-Wschodniej i regionie Morza Bałtyckiego i Morza Czarnego – czytamy w komunikacie. Wśród tematów wymagających współpracy wymieniono bezpieczeństwo zdrowotne, bezpieczeństwo energetyczne, zmiany klimatyczne i ożywienie gospodarcze.

Biden zapewnił też swoje poparcie dla „wzmocnienia postawy obronnej i odstraszającej NATO”. Jak wynika z komunikatu, w rozmowie nie zabrakło też tematu praworządności.

Prezydent Biden podkreślił znaczenie wzmocnienia demokratycznych rządów i praworządności – w kraju, w ramach Sojuszu i na całym świecie – czytamy na stronie Białego Domu.

Wirtualne spotkanie na szczycie B9 to kolejny etap mozolnego budowania relacji z nową administracją w USA. Nie jest tajemnicą, że obóz PiS, w tym sam Duda, postawili wszystkie dyplomatyczne karty na sojusz z Donaldem Trumpem. Wygrana Bidena była dla naszej władzy sporym zawodem, wystarczy przypomnieć, że w pierwszym komunikacie Duda nie pogratulował Bidenowi zwycięstwa, lecz „udanej kampanii”. Z pewnością udział Dudy w wirtualnym szczycie – fakt, że prezydent widział Bidena na ekranie komputera – będzie umiejętnie wykorzystany przez obóz rządzący do tworzenia narracji o wielkim polsko-amerykańskim sojuszu. Problem w tym, że póki co na nic więcej liczyć nie można.

Źródło: Whitehouse.gov

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie