Piotr Duda, lider “Solidarności”, jest wściekły. Twierdzi, że PiS “napluło w twarz” jego organizacji. O co chodzi? O jedną nominację na ministra.
Gowin wraca do rządu, co denerwuje Dudę
Jak wiadomo, do rządu – jako wicepremier – wraca Jarosław Gowin. Stanie też na czele Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii.
– To jest tak, jakby napluto komuś w twarz, i PiS zrobiło to Solidarności – powiedział Piotr Duda podczas czwartkowego briefingu prasowego w Płocku. Uważa, że Gowin nie pasuje do rządu i jest liberałem. – Jestem zszokowany, że PiS przygotowało nam, Solidarności, polskim pracownikom taki, można powiedzieć w cudzysłowie, wspaniały prezent na czterdziestolecie związku, czyli oddano pracę skrajnemu liberałowi, panu Gowinowi, który głosował za podwyższeniem wieku emerytalnego, którego działania, jak był w Platformie Obywatelskiej, szły w tym kierunku, żeby jeszcze bardziej uelastycznić pracę – grzmiał dalej.
PiS nie rozumie, komu zawdzięcza sukces?
Zauważył też, że PiS swoje sukcesy wyborcze zawdzięcza “postulatom pracowniczym, czyli przygotowanymi przez związek zawodowy Solidarność”. Jego zdaniem “dzisiaj ten który w PO działał i dołożył się do tych umów śmieciowych, dołożył rękę do podwyższenia wieku emerytalnego, otrzymuje ministerstwo pracy”.
Zagroził, że “jeśli PiS chce iść w tym kierunku i chce otwartego konfliktu ze związkiem zawodowym Solidarność to zrobił ku temu wielki krok”.
Źródło: tysol.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU