Duda wkopał Niedzielskiego, minister musiał skomentować absurdalną wypowiedź prezydenta. “Nie pojmuję logiki antyszczepionkowców”

Polski rząd stara się zachęcać niezdecydowanych Polaków do udziału w systemie szczepień, ale kłody pod nogi rzuca mu… Andrzej Duda. Kuriozalne słowa prezydenta o szczepionkach skomentował Adam Niedzielski.

W kampanii prezydenckiej Andrzej Duda mówił, że nie lubi szczepionek, bo nie – po tych słowach wszyscy eksperci i medycy złapali się za głowy. Teraz wykonali ten gest rozpaczy ponownie – Duda udowodnił na konferencji GLOBSEC prawdziwość powiedzenia, że milczenie jest złotem.

– Czy możemy mówić o tym, że jeżeli liczba zachorowań w moim kraju, w Polsce, spadła w tej chwili do takiego poziomu dziennie, jak notowaliśmy dokładnie rok temu, czyli między 200 a 400 przypadków, to rzeczywiście możemy się cieszyć, że jest to efekt szczepienia, czy jest to efekt po prostu tego, że mamy takie, a nie inne warunki atmosferyczne, że taka jest pora roku. W zeszłym roku nie mieliśmy szczepionki, a tych przypadków było tyle samo – tak analizował Duda sytuację pandemiczną. Niezbyt to przemyślane słowa, gdy jest się głową państwa, które stara się uzyskać odporność stadną na koronawirusa i wciąż musi przekonywać niezdecydowanych.

O słowa prezydenta zapytano Adama Niedzielskiego.

– Jeżeli jest jakaś sezonowość wirusa, to absolutnie akcja szczepień jest fundamentalnym elementem, przyczyną, dlaczego ta sytuacja jest teraz pod kontrolą. Mamy mniej więcej 60 proc. osób, które mają przeciwciała. Te badania nawet nie różnicowały, z czego pochodzi odporność, czyli może pochodzić zarówno od szczepienia, ale i od przejścia zakażenia  – mówił dyplomatycznie minister zdrowia. – Do września, do jesieni, czyli do tego momentu, kiedy pojawia się ryzyko kolejnej fali, wszyscy chętni zostaną zaszczepieni – zadeklarował i podkreślał, że “szczepienia są na pewno elementem, dzięki któremu możemy czuć się bezpiecznie“.

Minister przyznał też otwarcie, że „nie potrafi pojąć logiki antyszczepionkowców”. A nie da się ukryć, że wypowiedź prezydenta może stać się dla nich pożywką.

Źródło: Onet