Na drodze do błyskawicznej rekonstrukcji stoi, przynajmniej oficjalnie… prezydencki kalendarz. Błażej Spychalski poinformował, że Andrzej Duda może nie mieć czasu by zająć się sprawą rekonstrukcji.
– Po pierwsze, musi wpłynąć wniosek w tej sprawie ze strony premiera Mateusza Morawieckiego. Z tego co wiem, na chwilę obecną taki wniosek jeszcze nie wpłynął (…) Niemniej jednak z uwagi na bardzo, ale to bardzo napięty kalendarz pana prezydenta w tym tygodniu, moim zdaniem, taka zmiana, jest praktycznie w tym tygodniu niemożliwa – powiedział Spychalski w rozmowie z PAP. Rzecznik tłumaczył, że Andrzej Duda rozpoczyna w tym tygodniu szeroko zakrojone konsultacje na temat ustawy o ochronie zwierząt.
Wolny kalendarz?
Sprawą zainteresował się senator Krzysztof Brejza.
– Prezydent nie ma czasu na rekonstrukcję rządu. Tego jeszcze nie było – napisał na Twitterze i dodał do postu wymowny hashtag #NapiętyKalendarz. Następnie dodał kolejny wpis, w którym umieścił screeny z prezydenckiego kalendarza, dostępnego na oficjalnej stronie głowy państwa. Okazuje się, że w najbliższych dniach nie uwzględniono żadnych prezydenckich aktywności.
Sprawdziłem kalendarz prezydenta – jutro i pojutrze nie ma żadnych zaplanowanych wydarzeń 😉 pic.twitter.com/Z0tPLFaeGN
— Krzysztof Brejza – Biuro Senatorskie (@KrzysztofBrejza) September 28, 2020
Być może sprawa ma drugie dno. Kilka dni temu Krzysztof Sobolewski z PiS zasugerował, że zmiany w rządzie nie były w żaden sposób konsultowane z Andrzejem Dudą.
– Przy całym szacunku do pana prezydenta, ale to pan prezes nie potrzebuje konsultować takich spraw z panem prezydentem. I tutaj mogę tylko odesłać do Konstytucji w takich kwestiach jak powoływanie czy wicepremierów czy ministrów – mówił Sobolewski na antenie Polsat News. – Jest dużo spraw, o których trzeba rozmawiać, natomiast akurat w tej kwestii tutaj konsultacji czy zgody pana prezydenta pan prezes nie potrzebuje – dodawał.
Jednak oficjalnie to prezydent dokonuje aktu powołania premiera i Rady Ministrów i odbiera od niej przysięgę. Ostatecznie jego obecność przy rekonstrukcji jest niezbędna. Chcąc nie chcąc, aby wrócić do rządu, Jarosław Kaczyński będzie musiał poczekać na wolny termin w grafiku Dudy. Czy będzie na tyle cierpliwy…?
Źródło: wPolityce.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU