Piotr Duda próbuje wykorzystać osłabienie obozu władzy do wymuszenia na politykach realizacji kolejnych ambitnych postulatów. Lider “Solidarności” nie waha się postawić sprawy na ostrzu noża. W wywiadzie dla “Rzeczpospolitej” padają bowiem słowa: „Jeśli premier chce mieć wroga w Solidarności, to staniemy na wysokości zadania”. Jest to jawna deklaracja rozczarowania współpracą z rządzącymi, Duda nie kryje bowiem, że “rządzący muszą się zastanowić nad tym, jaką chcą przyjąć formułę rozmów ze stroną społeczną. To, co się dzieje obecnie, uważam za niedopuszczalne”.
Kością niezgody okazuje się szeroki projekt podwyżek w budżetówce, gdzie związkowcom nie podoba się selektywność PiS, które daje nie tym, którzy mają wolę rozmów, ale umieją wywalczyć swoje na ulicy.
“Po trzech latach rządów Zjednoczonej Prawicy zaczynamy obserwować, że ci, którzy prowadzą dialog merytoryczny, czy to w Wojewódzkich Radach Dialogu Społecznego, czy to w Radzie Dialogu Społecznego (RDS), nie uzyskują nic, a ci, którzy stawiają na protesty, zyskują podwyżki i uprawnienia”.
“Solidarność” jawnie grozi PiS, od kiedy NSZZ Solidarność kilka dni temu przekształcił się w komitet protestacyjno-strajkowy. Piotr Duda oczekuje, że da to władzy do myślenia. Co ciekawe, okazuje się także, że słynne 8 lat PO-PSL nie było wcale takim czarnym okresem, ponieważ lider związkowców z żalem mówi o niespełnianiu funkcji przez Radę Dialogu Społecznego:
“Nie po to zbudowaliśmy z poprzednim rządem platformę dialogu, jaką jest RDS, żeby z niej nie korzystać i negocjacje przenosić na ulicę. Trzeba uderzyć ręką w stół”.
Żrodło: rp.pl
fot. flickr/KPRM
POLUB NAS NA FACEBOOKU
[wpdevart_like_box profile_id=”539688926228188″ connections=”show” width=”600″ height=”200″ header=”big” cover_photo=”show” locale=”pl_PL”]
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU