Politycy opozycji wyszli ze spotkania z mieszanymi odczuciami. Jeszcze przed rozmową Budka miał określić pomysł Dudy mianem „pudrowania trupa”. Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że w projekcie niezbędne są poprawki, które wyeliminowałyby „ułomności sędziów powoływanych przez Krajową Radę Sądownictwa”. Krzysztof Śmieszek z Lewicy nazwał prezydencki pomysł „mało ambitnym”, a Hanna Gill-Piątek z Polski 2050 – krokiem dobrym, choć niewystarczającym.
Jedyne wyjście?
Politycy opozycji wiedzą jednak, że muszą działać, bo radykalne frakcje PiS już wspominają o rezygnacji z pieniędzy UE. Poparcie prezydenckiej ustawy jest jakimś wyjściem, by ten szalony krok nie został wykonany. Jednocześnie opozycja ma pracować nad ustawą zgłoszoną przez Lewicę i KO, a przygotowaną na podstawie projektu Stowarzyszenia Sędziów Iustitia w ramach Porozumienia dla Praworządności.
Bez opozycji prezydencki pomysł raczej nie ma szans przejść przez Sejm. Ryszard Czarnecki, pytany o inicjatywę Andrzeja Dudy, stwierdził, że prezydent nie ma większości w Sejmie.
Czytaj również:
- Co się stało z Morawieckim? Ekspertka od mowy ciała komentuje starcie premiera z Macierewiczem na sławnym już nagraniu
- Zabawa w kotka i myszkę trwa. Popularna sieć sklepów TAK ominęła rządowe zmiany dot. handlu w niedzielę
- Putin straszy Zachód po rozmowie z Macronem. Padły słowa o broni atomowej
Źródło: Gazeta Wyborcza
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU