Druga tura negocjacji Ukrainy i Rosji zakończona. Jest jedna ważna decyzja

Zakończyła się druga tura rozmów między Ukrainą a Rosją. Podjęto decyzję ws. organizacji korytarzy humanitarnych.

W czwartek odbyła się druga tura negocjacji między Ukrainą a Rosją. Ukraina miała trzy postulaty: zawieszenie ognia, rozejm i utworzenie korytarzy humanitarnych. Jak poinformował David Arakhamia, członek ukraińskiej delegacji, celem minimum są korytarze humanitarne. I wygląda na to, że udało porozumieć się tylko – albo aż – w kwestii owego planu minimum.

– Zakończyła się druga tura negocjacji. Niestety, nie osiągnięto jeszcze rezultatów, których Ukraina by potrzebowała. Jest porozumienie wyłącznie w kwestii organizacji korytarzy humanitarnych – poinformował na Twitterze doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. Na czas ewakuacji cywilów możliwe jest – z zaznaczeniem, że „możliwe” – zawieszenie broni.

Другий раунд перемовин завершено. На жаль, потрібних Україні результатів поки що немає. Є рішення тільки щодо організації гуманітарних коридорів… pic.twitter.com/rj7Ajyvs6I

— Михайло Подоляк (@Podolyak_M) March 3, 2022

Jeden z rosyjskich negocjatorów potwierdził te ustalenia w rozmowie z Reutersem. Jak przekazał, omówiono kwestię korytarzy humanitarnych, wzdłuż których nie będzie prowadzony ostrzał. Reuters podaje też, że strony uzgodniły, iż wkrótce odbędzie się trzecia tura negocjacji.

Gdy trwały negocjacje, odbyła się rozmowa Władimira Putina z Emmanuelem Macronem. Rosyjski zbrodniarz miał przekazać, że Rosja osiągnie swoje cele „niezależnie od okoliczności”. Putin oczekuje „demilitaryzacji i neutralizacji” Ukrainy.

Później, podczas spotkania Rady Bezpieczeństwa, Putin chwalił się, że „specjalna operacja” na Ukrainie przebiega zgodnie z planem. Bredził też, że… rosyjskie wojska oferują ludności cywilnej korytarze humanitarne.

Czytaj również:

• Bunt w szeregach agresora. Żołnierze odmawiają wykonywania rozkazów
• Już dawno przewidział tę wojnę. Dziś mistrz szachowy wskazuje, jak powstrzymać rzeźnika z Kremla
• Rosyjski oddział uciekł i porzucił cenną rzecz. TO znalezisko ukraińskich służb stanowi dowód na kłamstwa Kremla