Polityka i Społeczeństwo

Drogie panie, dobrze ukryjcie swoje szminki. Policja uznała je za narzędzie do dewastacji!

Dziewczyny uważajcie na szminki! Pod żadnym pozorem nie można ich mieć przy sobie. W ten sposób można się narazić policjantom.

Oczywiście wszystkie dziewczyny nie potrzebują szminek, aby były piękne i ładne. Jak się okazuje, szminka może być narzędziem zbrodniczo-dewastacyjnym, o czym można się przekonać w Toruniu. Polityczny Toruń nie słynie już tylko z najbardziej znanego w Polsce redemptorysty, ale również z upolitycznionych szminek. Biura podróży nie mają jeszcze w swojej ofercie “Wakacji ze szminką”, ale kto wie, co nas może czekać, gdy epidemia w końcu posłucha premiera Mateusza Morawieckiego i opuści nasze progi.

We wtorek w nocy policja wylegitymowała dwie dziewczyny, które zatrzymały się pod toruńską siedzibą Prawa i Sprawiedliwości i oglądały namalowane na budynku błyskawice i napis “piekło kobiet” – Poprosiłyśmy policjantów, żeby wylegitymowali nas szybko, bo chciałyśmy zdążyć na tramwaj, a one rzadko jeżdżą o tej porze – mówi Gazecie Wyborczej jedna z dziewczyn. Funkcjonariusze, będący po cywilu, byli głusi na takie prośby.

Policjanci są nadwrażliwi i sprawdzają osoby w miejscach, w których wcześniej dochodziło do np. dewastacji mienia – Szczególnie jeśli sytuacja ma miejsce o godz. 2 w nocy, a osoby stoją odwrócone w kierunku elewacji budynku, na której już wcześniej umieszczano napisy – tłumaczy Wojciech Chrostowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.

Nie należy się dziwić reakcji policjantów, jeżeli jedna z tych osób ma w ręku szminkę i jej działanie sugeruje, że za chwilę może popisać elewację – dodaje rzecznik.

Dziewczyny mówią jednak, że szminka była w kieszeni, nie w ręce – Nie miałyśmy nic, co mogłoby wskazywać na to, że chcemy zniszczyć mienie. Policjant zapytał mnie, co mam w kieszeni. Powiedziałam, że szminkę, więc uznał, że chciałam jej użyć do popisania budynku – opowiadają.

Gratulujemy policji błyskotliwej akcji. Dla kobiet mamy radę, aby przed wyjściem z domu zostawiały po prostu szminki w domu. Facetom radzimy sprawdzać, czy mają na ulicy zapięty rozporek, bo nadgorliwy funkcjonariusz może stwierdzić, że szykują się do gwałtu. Jeżeli do tego rozporkowiec będzie z kolegą, to nawet lepiej nie myśleć, jaka może być reakcja.

Zdjęcie: Magdalena Zimnik/Shutterstock, źródło: Gazeta Wyborcza

 

 

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Bartosz Wiciński

Najstarsi górale nie pamiętają od kiedy zaprząta sobie głowę polityką. Kronikarze podają datę pokrywającą się z aferą Rywina, ale wciąż trwa o to spór. Od dziecka lubił zapach porannych gazet w domu i tak mu zostało do dzisiaj. Interesuje się geografią i nie smakują mu karpie.

Media Tygodnia
Ładowanie