O braku testów wykrywających koronawirusa można napisać już książkę. O maseczkach szytych przez szpitale i zatrudnianych przez placówki medyczne szwaczkach można zredagować całą gazetę. Niedoborom podstawowego sprzętu do ochrony personelu medycznego można poświęcić całe wydanie programu informacyjnego. Pod koniec zeszłego tygodnia szpitale o profilu niezakaźnym, które także stoją na pierwszej linii frontu, biły na alarm i prosiły o dodatkowe wyposażenie.
W Polsce niemal 75 proc. lekarzy z oddziałów niezakaźnych zajmujących się w szpitalach dorosłymi pacjentami z zapaleniem płuc, nie ma możliwości wykrycia koronawirusa SARS-CoV-2 – wynika z ankiety portalu MedycynaPraktycza.pl. To prosta droga do rozprzestrzeniania się wirusa wśród personelu i pacjentów.
Początkowe objawy kliniczne zapalenia płuc nie różnią się od zachorowania wywołanego przez inne czynniki zakaźne jak np. wirus grypy czy penumokoki. Zdecydowana większość pacjentów trafia w takich przypadkach na oddział chorób wewnętrznych lub pulmonologii, a jak pokazuje ankieta, 3/4 lekarzy nie ma dostępu do podstawowych testów mogących uchronić cały szpital przez ewakuacją.
Problemem są także ograniczenia dotyczące tego, kto może pobierać próbki do testów na obecność koronawirusa – Zdarzają się sytuacje, gdy lekarze oddziałów innych niż zakaźne decydują się na pobranie próbek – mimo jednoznacznego sprzeciwu pracowników Sanepidu, zdarzają się nawet groźby pod adresem kontaktujących się z inspekcją sanitarną lekarzy i dyrektorów szpitali. Jeden z nich usłyszał, że jeśli będzie się upierał przy wysłaniu próbki do laboratorium, straci stanowisko – opisuje dramatyczne momenty w pracy lekarzy szpitali niezakaźnych MedycynaPraktyczna.pl
Kurczowe trzymanie się wąskich kryteriów kwalifikacji do testów na obecność koronawirusa, może doprowadzić do sytuacji w której liczba nowych przypadków będzie się szybko i radykalnie zwiększać. Krótko mówiąc, lekarze na kolanach błagają rząd o zmianę kryteriów i dostęp do testów. O zwiększenie liczby wykonywanych testów apelowała kilka dni temu Małgorzata Kidawa-Błońska, co zostało wyśmianie przez polityków PiS oraz Lewicy. Ankieta przeprowadzona przez branżowy portal jest kolejnym potwierdzeniem, że Kidawa-Błońska od początku miała rację.
Źródło: www.mp.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU