Marianna Schreiber, żona Łukasza, znanego ministra PiS, opowiedziała o swoim życiu prywatnym w “Dzień dobry TVN”. Padło parę gorzkich słów o jej małżeństwie.
Marianna Schreiber: nie zrobiłam tego na złość mężowi
– Nie poszłam do programu, by zrobić mężowi na złość. Poszłam, by zrobić to dla siebie – zapewniła redakcję TVN, gdy wspominała swój udział w programie “Mam talent”.
Jej pojawienie się w show wywołało wiele kontrowersji. Przede wszystkim temu, że w tym czasie PiS procedowało “lex TVN”, czyli ustawę, która mogła mocno uderzyć w stację.
Dziennikarz TVN zapytał ją jednak, czy od tamtej pory zmieniły się jej relacje z mężem. Okazuje się, że para czasami nie mówi sobie nawet “cześć”.
– Jak mój mąż wraca do domu to czasem jest »cześć, cześć«, a czasem nie ma. Ta sytuacja, która jest od prawie dwóch miesięcy na pewno pogorszyła nasze relacje i to jest duża próba przetrwania dla nas, jako małżeństwa. Czy my jesteśmy w stanie oboje się spełniać… Myślę, że oboje musimy czuć się szczęśliwi – powiedziała Marianna.
Dodała, że sama nie wie, czy ona i jej mąż będą ze sobą docelowo w pełni szczęśliwi. Pytana o to, czy w jej związku “jest przestrzeń na to, żeby oboje czuli się szczęśliwi”, odparła: – Cały czas czekam na odpowiedź.
Marianna-polityk
Potem w rozmowie pojawił się wątek polityki. Marianna, zapytana o to, czy w przyszłości mogłaby zająć się również polityką, odpowiedziała żartobliwie: – Myślę, że byłby to ciężki temat i konkurencja dla mojego męża. Tego już mogłoby nasze małżeństwo nie przetrwać – ostrzegła.
Jak widać, pani Mariannie spodobała się rola celebrytki, co raczej nie może cieszyć jej męża. Zwłaszcza, że wywlekanie życia prywatnego może zaszkodzić jego karierze politycznej.
Źródło: TVN
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU