Rok temu Paweł Kukiz wszedł w układ z Jarosławem Kaczyńskim. Dla prezesa PiS okoliczności się zmieniły, więc stawia na nim krzyżyk.
Paweł Kukiz podpisał z Jarosławem Kaczyńskim rok temu umowę o współpracy. Panowie mieli się wzajemnie wspierać przy uchwalaniu ważnych dla nich ustaw.
– To jest porozumienie, które zakłada, iż my poprzemy szereg ustaw ważnych dla programu Kukiz’15 (…), a nasi koledzy będą wspierać Polski Ład i będą wspierać to wszystko, co jest potrzebne, żeby ten układ polityczny, który jest dziś w polskim parlamencie, trwał – mówił Jarosław Kaczyński.
Paweł Kukiz nie krył radości z podpisanego dokumentu. – Chciałem się podzielić swoją radością z faktu podpisania porozumienia programowego z Prawem i Sprawiedliwością. Po raz pierwszy, przynajmniej od sześciu lat, pojawiła się realna szansa na wprowadzenie kluczowych z mojego punktu widzenia zmian ustrojowych, które naprowadzają Polskę na drogę państwa w pełni demokratycznego z ustroju połowicznie demokratycznego, z demokracji partyjnej – mówił muzyk i dodał, że “umowa jest bardzo korzystna” z jego punktu widzenia.
Przeżuty i wypluty
Podcast “Stan po Burzy” emitowany na Onecie zrobił podsumowanie porozumienia między Kukizem i Kaczyńskim. Z zestawienia spraw jakim się polityczny duet zajmował, wynika, że prezes PiS osiągnął praktycznie wszystkie cele i nic nie dał w zamian liderowi Kukiz’15.
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU