Po godzinach

Dramat Jarosława Gowina! Na tym filmie widać, w jakim poważaniu ma go Kaczyński

Bez zmiany kursu rządy PiS upadną? Wicepremier wzywa do potraktowania opozycji poważnie
fot. flickr/Sejm RP

Jarosław Gowin złożył w poniedziałek dymisję i opuścił rząd. Chwilę później chciał porozmawiać z Jarosławem Kaczyńskim, lecz ten zbył byłego już wicepremiera milczeniem.

Kiedy Jarosław Kaczyński jest zły lub obrażony, nie ma takiej siły, która sprawiłaby, że będzie przynajmniej próbował robić dobrą minę do złej gry. Wielokrotnie widzieliśmy obrazki, w których spojrzeniem lub gestem ruga swoich posłów, kilka lat temu, z dużą niechęcią podał rękę prezydentowi Andrzejowi Dudzie, uciekając przy tym wzrokiem.

Dla prezesa nie ma więc różnicy z kim się wita lub kogo gani. Tym razem zimne spojrzenie obrażonego na cały świat prezesa przeszyło odchodzącego z rządu Jarosława Gowina. Gowin po ogłoszeniu swojej dymisji, chciał zamienić kilka słów z Kaczyńskim, może coś wyjaśnić, może podziękować? Tego nie wiadomo. W każdym razie prezes Porozumienia skradał się do Kaczyńskiego jak dzieci podczas zabawy “stary niedźwiedź mocno śpi”. Całą sytuację zarejestrowały kamery sejmowe.

To gardzące spojrzenie musiało zaboleć Gowina, który mógł poczuć się jak klasowy, nielubiany prymus na szkolnej dyskotece, chcący zaprosić do tańca najładniejszą dziewczynę w szkole. “Nawet o tym nie myśl” – tak wyglądała milcząca, pogardliwa odpowiedź, a Gowin potulnie wrócił podpierać ścianę tzn – udał się w kierunku swojego miejsca.

Mówiąc zupełnie poważnie – to jest coś niespotykanego, budzącego śmiech przez łzy…Żeby dorośli ludzie tak bardzo bali się swojego guru, że dają siebie tak traktować? Wstyd wracać do domu i rodziny po takim “zjeździe do bazy”.

Źródło: Onet.pl, zdjęcie: Fotokon/Shutterstock

Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Media Tygodnia
Ładowanie