Polityka i Społeczeństwo

Dorota Łoboda: Reformy ministra Czarnka zwiększą już istniejące różnice edukacyjne [WYWIAD]

– Jestem wobec takich pomysłów [tajne nauczanie – red] sceptyczna dlatego, że owszem – będą rodzice, którzy zaczną zabierać swoje dzieci z szkół publicznych. To może odbić się negatywnie na systemie edukacji i zwiększyć już istniejące różnice edukacyjne. Nie powinno być tak, że dobra edukacja jest dostępna tylko dla osób z zasobnym portfelem – z Dorotą Łobodą, przewodniczącą Komisji Edukacji w Radzie Warszawy o kondycji polskiej edukacji, „reformach” ministra Czarnka i protestach nauczycieli rozmawia Michał Ruszczyk.

Michał Ruszczyk: Model współczesnej polskiej szkoły najbliższy jest modelowi dziewiętnastowiecznej szkoły pruskiej, a działania kilku ostatnich ministrów edukacji – z Przemysławem Czarnkiem na czele – tylko pogłębiają to zjawisko. Jak to wpłynie na konkurencyjność przyszłych pokoleń Polaków na globalnym rynku pracy?

Dorota Łoboda: Niestety, polska szkoła cofa się w czasie, o czym mówią eksperci. Model szkoły, do której dąży minister, nie jest w stanie przygotować młodych ludzi na wyzwania, jakie niesie za sobą XXI wiek. Warto powiedzieć, że badania pokazują, iż uczniowie, którzy teraz chodzą do szkoły podstawowej, będą pracować w zawodach, których jeszcze nie ma. To pokazuje, że model edukacji powinien być inny. Mianowicie powinien polegać na nauce uczenia się przez całe życie, a nie wtłaczaniu wiedzy encyklopedycznej, która dominuje nad kształtowaniem umiejętności i postaw. Przestarzały model edukacji spowoduje olbrzymie różnice między naszymi uczniami a młodzieżą kształcącą się w innych państwach europejskich, które mają bardziej dostosowane do współczesnych wyzwań modele edukacyjne.

Dlaczego rządzącym zależy na utrwalaniu przestarzałej formy edukacji w Polsce?

Moim zdaniem, minister Czarnek nie wie, jak mogłaby szkoła wyglądać i funkcjonować inaczej, ponieważ jest osobą niekompetentną. Nie zajmował się nigdy systemem edukacji, a nie korzysta z rad ekspertów. Utrwala system, który pamięta z czasów swojej młodości, a należy wspomnieć, że za ministrem stoi murem cały obóz rządzący, który nieraz mówił, że młodzi, którzy kończą szkołę, nie głosują na PiS. To zdaniem polityków partii rządzącej jest przesłanka do zmiany systemu edukacji w celu wprowadzenia takiego programu nauczania i wartości do szkół, żeby młodzi stali się wyborcami partii rządzącej. To Polska w czasie swojej historii już przerabiała.

Czy Pani zdaniem może powstać tajne nauczanie?

Jestem wobec takich pomysłów sceptyczna dlatego, że – owszem – będą rodzice, którzy zaczną zabierać swoje dzieci z szkół publicznych. To może odbić się negatywnie na systemie edukacji i zwiększyć już istniejące różnice edukacyjne. Nie powinno być tak, że dobra edukacja jest dostępna tylko dla osób z zasobnym portfelem. Inicjatywy edukacji poza systemowej będą powstawały, ale nie będą dostępne dla wszystkich uczniów i uczennic. 

Czy jest możliwe, żeby za pomocą ustawy zlikwidować lub przejąć edukację prywatną?     

Nie. Pamiętajmy, że dzieci ministrów i działaczy PiS-u korzystają z takich szkół. Oprócz tego studiują za granicą, co moim zdaniem jest hipokryzją. Rządzący mówią, że system oświaty zmierza w znakomitym kierunku, a tymczasem własne dzieci wysyłają do szkół niepublicznych lub za granicę. Zamiast korzystać z dobrodziejstwa, które jest tworzone dla innych dzieci.

Pamiętajmy też, że lex-Czarnek miało obejmować szkoły niepubliczne, z czego ostatecznie PiS się wycofał. Poza tym bardzo wiele takich szkół prowadzi Kościół katolicki i na pewno PiS nie będzie chciał mu się narażać. A więc o szkoły niepubliczne się nie obawiam.

Minister Czarnek niedawno podsumował swój pierwszy rok w resorcie edukacji mówiąc, że nie widzi żadnych porażek w swojej pracy. Jak Pani to skomentuje?

Przychodzi mi do głowy tylko jeden komentarz – pycha kroczy przed upadkiem. Mam nadzieję, że tak będzie. Jeżeli minister nie widzi żadnych porażek w swojej pracy, to dlaczego nie przyszedł na ostatnią manifestację nauczycieli pod resortem edukacji? Lista porażek ministra jest długa i można by na nią wpisać dużo zaniedbań, a każdy dzień przynosi tylko kolejne, o czym Przemysław Czarnek doskonale wie, gdyż tylko zaledwie 13% Polaków popiera jego działania. To powinno dawać do myślenia partii rządzącej i ministrowi, którego działań nie popierają nawet jego właśni wyborcy.

Resort edukacji zaprezentował program zajęć wyrównawczych dla studentów I roku, którzy w szkole średniej mieli zajęcia zdalne. Czemu to miałoby służyć i czego mieliby się uczyć studenci na takich zajęciach?

Cały czas czekamy na jakieś konkrety. Nie wiem, czy było to konsultowane z uczelniami wyższymi, które zgłosiły tego rodzaju zapotrzebowanie. Sądzę, że najlepiej byłoby pozostać przy autonomii uczelni i nie mówić im, co należy wyrównywać na pierwszym roku studiów. Moim zdaniem każda uczelnia potrafi zdefiniować potrzeby swoje oraz studentów. Ta inicjatywa pokazuje też, że resort otwarcie przyznaje się, iż edukacja zdalna prowadzona w taki sposób, w jaki mogliśmy to obserwować, nie okazała się sukcesem, o którym mówi minister. Natomiast zamiast przygotowywać się do IV fali i poprawić błędy, to Przemysław Czarnek podejmuje fikcyjne ruchy, które niczemu nie służą oprócz większego zmęczenia uczniów.

Uczniowie tygodniowo w szkole spędzają 40 godzin. Ile powinni się uczyć?     

Na pewno nie tyle, co dorosła osoba, ponieważ taka nauka nie jest efektywna. Dzieci w szkole podstawowej nie powinny mieć więcej niż 6-7 lekcji dziennie. Zmniejszeniu liczby godzin mogłoby pomóc łączenie pewnych przedmiotów w bloki. Tak już było przed deformą Anny Zalewskiej, ale wycofano się z tego.


Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.

WPŁAĆ

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Facebook Comments

blok 1

Redakcja portalu CrowdMedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów nadesłanych przez użytkowników.
Michal Ruszczyk

Historyk i dziennikarz współpracujący z portalami informacyjnymi i mediami obywatelskimi. Redaktor Sieciowej Telewizji Obywatelskiej Video Kod. Redaktor miesięcznika “Nasze Czasopismo” od stycznia 2018 do marca 2019. Od października 2018 współpracownik portali internetowych - Crowd Media, wiadomo.co i koduj24. Współzałożyciel i członek zarządu Stowarzyszenia Kluby Liberalne do marca 2019 roku. Od kwietnia 2019 związany z Koalicją Ateistyczną. Były członek warszawskich struktur Nowoczesnej.

Media Tygodnia
Ładowanie