Zwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń powołało Pawła Muchę do Rady Nadzorczej spółki. Właścicielem PZU jest Skarb Państwa.
Paweł Mucha najpierw był ministrem w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy, a obecnie jest doradcą głowy państwa. Doradza także prezesowi Narodowego Banku Polskiego Adamowi Glapińskiemu.
Paweł Mucha jest adwokatem, a w latach 2006-2010 oraz 2011-2014, a także w latach 2014-2018 oraz w obecnej kadencji (2018-2023) jest radnym sejmiku województwa zachodniopomorskiego. I to tyle. Nie jest to postać znana z żadnych kompetencji lub merytorycznych umiejętności. Krążyły słuchy, że Andrzej Duda z radością odesłał go z funkcji ministra w KPRP na synekurę w NBP, a fakt, że Mucha mimo wszystko jest doradcą Dudy, miał być pewnego rodzaju grzecznością.
Od dawna wiadomo, że Pałac Prezydencki za kadencji Andrzeja Dudy przypomina umieralnię. Ludzie w otoczeniu głowy państwa są sfrustrowani swoim zerowym wpływem na rzeczywistość, który wynika wprost z tego, że z samym Andrzejem Dudą nikt, ale to absolutnie nikt się nie liczy. Od dawna było również wiadomo, że współpracownicy prezydenta gorączkowo szukają dla siebie miejsc, w których z dala od Dudy mogliby porządnie zarabiać, skoro nie ma mowy o tym, aby robili prawdziwe kariery.
Funkcja doradcy prezesa NBP oraz stanowisko w Radzie Nadzorczej PZU wydają się pod tym względem doskonałe, ponieważ nikt nie będzie wiedział, czy robią tam cokolwiek, ale pieniądze zarabia się tam bardzo przyzwoite.
Źródło: TVN24.pl
Czytasz nas? Podobają Ci się zamieszczane przez nas treści?
Wesprzyj nas swoją wpłatą.
Wpłacając pomagasz budować Crowd Media – wolne media, które patrzą władzy na ręce.
POLUB NAS NA FACEBOOKU